Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. Trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński o meczu z Zagłębiem Lubin, sytuacji kadrowej i karnych za zagrania ręką

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Trener Leszek Ojrzyński ma nadzieję, że Korona w Lubinie przerwie zła passę. W czterech ostatnich spotkaniach zdobyła tylko jeden punkt.
Trener Leszek Ojrzyński ma nadzieję, że Korona w Lubinie przerwie zła passę. W czterech ostatnich spotkaniach zdobyła tylko jeden punkt. Kamil Bielaszewski/Gazeta Współczesna
Piłkarze Korony Kielce w niedzielę o godzinie 15 rozpoczną wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin w ramach dwunastej kolejki PKO Ekstraklasy. Problemów kadrowych nie brakuje, Korona znowu nie będzie mogła zagrać w optymalnym składzie.

Trener Korony Leszek Ojrzyński o meczu z Zagłębiem i sytuacji kadrowej

W meczu z Jagiellonią Białystok z powodu choroby nie zagrał Bartosz Śpiączka. Czy wystąpi w Lubinie? Z naszych informacji wynika, że może być z tym problem. A wiadomo, że jest to duże osłabienie ofensywy Korony. Występ kilku innych zawodników stoi pod znakiem zapytania, ale trener Ojrzyński na przedmeczowym briefingu nie zdradził, o kogo chodzi.

Korona ostatnio zawodzi, jeśli chodzi o zdobycz punktową. W czterech ostatnich pojedynkach wywalczyła zaledwie jeden punkt. Spowodowało to, że podopieczni Leszka Ojrzyńskiego znaleźli się w strefie spadkowej.

- Najprostsza recepta, żeby to zmienić, to zdobyć jedna bramkę więcej od przeciwnika i wtedy trzy punkty będą nasze. Musimy się wystrzegać się błędów w defensywie. Między innymi chować ręce i musimy być skuteczniejsi, bo popełnialiśmy błędy. Mówi się, że jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. Popełniliśmy dużo błędów. Mogliśmy nie stracić żadnego gola, a wracaliśmy jak zbici. Przed nami kolejny wyjazd. Jest wiara i nadzieja w naszym zespole na poprawę. Wiemy, że druga połowa w Białymstoku nam nie wyszła. Zaplątaliśmy się w polu karnym, ale nie było łatwo to odrobić w pierwszej lidze, a w ekstraklasie jest jeszcze trudnej - mówił Leszek Ojrzyński, trener Korony.

Korona cztery bramki w tym sezonie straciła po rzutach karnych podyktowanych za zagrania ręką. - Musimy sobie zakodować pewne rzeczy, że w polu karnym trzeba chować ręce z tyłu. Wtedy szansa na jedenastkę będzie o wiele mniejsza, prawie zerowa. Straciliśmy cztery takie bramki. Nie możemy już popełniać takich błędów - dodał szkoleniowiec Korony.

Jego zdaniem Zagłębie to bardzo dobry zespół, mieszanka rutyny z młodością. -Są ograni Starzyński i Bohar. Do tego dobrze trafili z transferami dwóch Gruzinów. Dobrze wygląda środek obrany z Jachem i Kopaczem. To zespół dobrze wybiegany. W naszym zespole mamy Konrada Forenca i Saszę Balicia, którzy dużo czasu spędzili w Zagłębiu. To jest kopalnia wiedzy dla nas, chcemy z tego skorzystać - mówił Leszek Ojrzyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie