Jakby tego było mało, na środku placu jest wielka kałuża. Plac należy do Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego i to pracownicy tej spółki powinni dbać o urządzenia.
- Odkąd pamiętam, nikt go nie remontował. Można by go wreszcie odnowić. Przecież dzieci nie mają się gdzie bawić, a na taki zniszczony plac strach je puścić - mówi pani Anna, mieszkanka osiedla.
OBIECALI NAPRAWIĆ
Marek Kisio z Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego zapewnił, że po świętach rozpocznie się generalny remont ogrodu jordanowskiego. - Na pewno wyrównamy podłoże, żeby woda na nim nie zalegała, naprawimy ogrodzenia i poszczególne urządzenia - oznajmił.
Plac zabaw zamierzają sprawdzić inspektorzy z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla Miasta Kielce. - Będziemy interweniować. Przede wszystkim ocenimy, czy plac nadaje się do remontu, czy należy go zlikwidować. Wyznaczymy termin na wykonanie prac i sprawdzimy, czy zarządca się z niego wywiązał - mówi Wiesław Krzyk, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Kielce.
NAPRAWIĄ ALBO ZAPŁACĄ
Niedoprowadzenie placu do bezpiecznego stanu oraz niewywiązanie się z terminu realizacji naprawy może kosztować zarządcę 500 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?