Płatny postój dla pacjentów i lekarzy przy kieleckiej onkologii

ZOBACZ TAKŻE: Sasha Strunin o współpracy z The Jet Set: Moja decyzja o odejściu była bardzo przemyślana

- Ceny za parkowanie są jeszcze na etapie ustalania- informuje Wojciech Cedro, zastępca dyrektora do spraw techniczno-inwestycyjnych w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach. – Podamy je na początku września. Na pewno dla chorych, którzy będą przyjeżdżać na codzienną radioterapię czy chemioterapię będą niższe niż dla innych parkujących.

Dodaje, że wprowadzenie płatnego postoju było konieczne, aby uporządkować parkowanie w okolicach szpitala. – Na naszym parkingu parkują lekarze i pacjenci sąsiedniego szpitala wojewódzkiego i dziecięcego, ponieważ tam parking jest płatny. Dla naszych podopiecznych i pracowników brakuje miejsc. Kierowcy zostawiają samochody, gdzie popadnie, nie tylko na wyznaczonym placu, ale także na chodnikach i trawnikach. Auta stoją jeden przy drugi, tak, że piesi nie mogą przecisnąć się między nimi, aby dostać się do wejścia do szpitala. A przecież nasi pacjenci to często osoby niepełnosprawne albo na wózkach inwalidzkich, które nie przecisną się między samochodami. Nie znam szpitala, przy którym parking jest za darmo, dlaczego u nas ma być inaczej. Mamy nadzieję, że wprowadzenie opłaty uporządkuje sytuację, bo każdy będzie parkował u siebie.

Parking jest na etapie przebudowy. – Zmieniamy wyjazdy, robimy wysepki rozdzielające ruch. Montujemy szlabany i urządzenia do poboru opłat – informuje dyrektor.

Sam plac postojowy nie zmieni się. Może wjechać na niego 890 samochodów i dalej tak będzie po wprowadzeniu opłaty. Nie będzie na nim żadnych wydzielonych miejsc – zapewnia. – Z lekarzy zatrudnionych w Świętokrzyskim Centrum Onkologii 800 zadeklarowało chęć korzystania z parkingu, ale to nie znaczy, że dla nich miejsca będą zarezerwowane. Każdy, zarówno pracownik jak i pacjent będzie mógł wjechać na plac w miarę wolnych miejsc.

Założenie szlabanów i zmiana organizacji ruchu przed szpitalem mają także zniechęcić kierowców, którzy tędy zrobili sobie skrót i jeżdżą z ulicy Karczówkowskiej na Grunwaldzką.