Plener malarski w Zabytkowym Zakładzie Hutniczym w Maleńcu

Maleniec to mała wieś znajdująca się 24 km na zachód od Końskich i 55 km od Kielc, nad rzeką Czarną. Huta w tej miejscowości powstała pod koniec XVIII wieku, nieopodal przebiegał tędy trakt Warszawa-Kraków. 21 czerwca 1967 roku zakład hutniczy w Maleńcu został uznany za zabytek techniki. Przez lata opiekę i patronat nad nim sprawowali m.in. studenci Politechniki Śląskiej w Katowicach, Stowarzyszenie Przyjaciół Zabytków Techniki "Maleniec", Koneckie Zakłady Narzędzi Gospodarczych oraz Wojewódzki Konserwator Zabytków, Starostwo Powiatowe w Końskich. Odbywają się tu ekspozycje, imprezy artystyczne, plenery. To unikat w skali Europy.

Ośmiu artystów z Kielc uczestniczy w plenerze malarskim w Zabytkowym Zakładzie Hutniczym w Maleńcu koło Końskich.

- Chcemy pokazać, że to fajne, żywe miejsce, nie "pomnik" odgrodzony drutem - mówi dyrekcja zakładu.

- Gościmy u nas pierwszą ligę artystów z Kielc. Ogólnie w ciągu ostatnich dwóch lat organizujemy już czwarty plener malarski - podkreśla Emilian Niemiec, pełniący obowiązki dyrektora Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu.

Plener organizuje kielecki oddział Związku Artystów Polskich. Komisarzem jest Iwona Stachura, sekretarz oddziału. Wśród malarzy znaleźli się także: Artur Ptak, Daria Ptak, Paweł Liszewski, Natalia Łakomska, Karina Łakomska, Renata Stadler, Mateusz Stradomski. Będą oni tworzyć do soboty, zamieszkali w Maleńcu, tu śpią, gotują sobie posiłki.

- Zależało nam na tym, aby w swoich dziełach pokazali zabytkowy zakład nie jako "pomnik", odgrodzony drutem, ale miejsce z "ludzką twarzą". Można tu odpocząć, spędzić miło czas - dodaje Emilian Niemiec.

Prace, jakie stworzą kieleccy artyści będzie można obejrzeć w Maleńcu we wrześniu, z okazji Europejskiego Dnia Dziedzictwa.

- Postaramy się o to, by zostały wystawione także w innych miastach regionu - mówi szef zakładu.