MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po aferze "taśmowej" wróciła afera ogórkowa. Sprawę bada Najwyższa Izba Kontroli

Paweł KOWALSKI
Odszkodowania wzbudziły wielkie emocje głównie na Ponidziu. Teraz głośno o nich po aferze "taśmowej" Sprawę bada Najwyższa Izba Kontroli.

Ogórki mocno szkodzą

Ogórki mocno szkodzą

Tak zwana "afera ogórkowa" była jednym z głównych narzędzi ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu, jesienią 2011 roku. Partie opozycyjne ostro zarzucały działaczom Polskiego Stronnictwa Ludowego ,że szczególnie na Ponidziu o odszkodowaniach decydowały rzekomo znajomości z ludowcami. Głośno mówiono o kilku gminach rządzonych przez ludzi związanych z PSL gdzie pieniądze mieli wzięć znajomi będących u władzy. Oczywiście nie było dowodów, bo nie jest znana lista tych , którzy odszkodowania otrzymali. Zarzucano też kilku wójtom i starostom, że nie zadbali o powiadomienie wszystkich rolników, którzy mogli się ubiegać o odszkodowanie choć informacje z Agencji Rynku Rolnego przychodziły do gmin i starostw. Pokazywano przykłady gmin gdzie wójtowie osobiście jeździli od wsi do wsi informując rolników. Eskalacją afery były demonstracje przed Urzędem Marszałkowskim w Kielcach i podstawienie taczki dla marszałka województwa Adama Jarubasa. Afera mocno odcisnęła piętno na wyniku wyborów , szczególnie na Ponidziu gdzie PSL osiągnęła słabszy wynik niż spodziewali się szefowie tej partii.

Ujawnienie taśm z rozmowy między prominentnymi działaczami Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysławem Łukasikiem i Władysławem Serafinem spowodowało, że jak bumerang powrócił temat głośnej w Świętokrzyskiem afery ogórkowej.

Tak zwana "afera ogórkowa" wybuchła we wrześniu ubiegłego roku. Dotyczyła ona rekompensat, które mieli otrzymać producenci ogórków za straty poniesione w następstwie epidemii e-coli. Wielu rolników z różnych regionów województwa świętokrzyskiego zarzuciło wtedy kieleckiemu oddziałowi Agencji Rynku Rolnego, że ta nie dopełniła właściwych procedur i wprowadziła ich w błąd, twierdząc, że producentom ogórka gruntowego odszkodowanie za straty w uprawach się nie należy.

Oprócz odszkodowań domagali się też ujawnienia listy nazwisk 1200 osób, które je otrzymały. Od początku bowiem pojawiły się podejrzenia, że pieniądze były rozdzielane po znajomości. Takie zarzuty zdecydowanie odpierała Agencja Rynku Rolnego. Jej pracownicy zapewniali, też, że rolnicy byli na bieżąco informowani o możliwości uzyskania odszkodowania.

ZNOWU O OGÓRKACH

Sprawa afery ogórkowej odżyła w ostatnim czasie. W połowie lipca na Ponidzie gdzie sprawa odszkodowań wzbudza największe emocje przyjechał marszałek sejmu Jerzy Wenderlich, który obiecał, że będzie w całej sprawie interweniował w Ministerstwie Sprawiedliwości. W tym samym ujawniony został zapis rozmowy między Władysławem Serafinem a Władysławem Łukasikiem, byłym szefem Agencji Rynku Rolnego, podczas której Łukasik mówił między innymi na temat nieprawidłowości w obsadzaniu stanowisk w Agencji Rynku Rolnego oraz o wykorzystywaniu państwowego majątku dla własnych korzyści.

Zaraz po opublikowaniu zapisu rozmowy świętokrzyscy działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwołali konferencję prasową na której przekonywali, że afera taśmowa wiąże się z aferą ogórkową.

-Jesteśmy przekonani, że odwołanie prezesa Łukasika z funkcji szefa Agencji Rynku Rolnego pod koniec grudnia miało związek z aferą ogórkową - mówiła wtedy Irena Romanowska wiceprzewodnicząca rady wojewódzkiej Sojuszu i przewodniczącej Rady Powiatowej tej partii w Busku - Zdroju, która jest też pełnomocnikiem rzekomo poszkodowanych rolników.

W sprawie zabrał też głos świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Kaczmarek, który kilka dni temu złożył do prokuratora generalnego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez kielecki oddział Agencji Rynku Rolnego. W jego opinii nie ogłosił on informacji o warunkach uzyskania wsparcia dla rolników w należyty sposób.

SPRAWA W TOKU

Na jakim etapie jest wiec wyjaśnianie afery ogórkowej? Jak mówi Irena Romanowska w tej sprawie skierowano skargę do Komisji Europejskiej, pod którą podpisało się 2700 rolników. Skargę przyjęto na początku marca, ale ciągle jeszcze jej ostatecznie nie rozpatrzono. W kwietniu wniosek o przeprowadzenie kontroli przez Najwyższą Izbę Kontroli w Agencji Rynku Rolnego złożyła też Sejmowa Komisja Rolnictwa. Jak się dowiedzieliśmy w Najwyższej Izbie Kontroli kontrola cały czas trwa a jej wyniki będą znane jesienią.

- Najważniejsze w tej chwili jest odtajnienie listy osób, które otrzymały odszkodowanie - mówi Romanowska. - Mamy bowiem informacje, że w wielu wsiach odszkodowanie otrzymali rolnicy, którzy w ogóle nie hodowali ogórków. Może to, że sprawa zaczyna się robić coraz bardziej popularna pomoże w tej sprawie. Osobiście jednak spodziewam się, że lista szybciej wycieknie niż zostanie ujawniona.

Z pytaniem o to czy odtajnienie tej listy jest w ogóle możliwe zwróciliśmy się do Iwony Ciechan, rzecznika prasowego Agencji Rynku Rolnego. Według niej takiej możliwości nie ma. Powołuje się przy tym na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z listopada 2010 roku. Zakazuje on publikacji wykazu osób fizycznych, które są beneficjentami polityki rolnej, ze względu na ochronę danych osobowych.

- Publikacji podlegają wyłącznie dane beneficjentów posiadających osobowość prawną - stwierdza Ciechan.

Jednocześnie informuje, iż mechanizm przyznawania odszkodowań był przedmiotem kontroli wewnętrznej zarówno Agencji Rynku Rolnego jak i Ministerstwa Rolnictwa i nie wykazały one żadnych nieprawidłowości. Rzecznik Agencji Rynku Rolnego przekazał nam też pismo, jakie Agencja wysłała do posła Tomasza Kaczmarka. Wynika z niego, że instytucja ta na bieżąco informowała rolników o sytuacji z odszkodowaniami między innymi poprzez media, urzędy gminy, starostwa i izby rolnicze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie