Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po latach starań...

/gaw/
- Odzyskanie Rynku to nie tylko jego powrót do macierzy, ale ogromny sukces i podsumowanie działalności Samorządowej Rady Osiedla - mówiła po jednogłośnym przyjęciu przez radnych uchwały wzruszona Izabela Toboła, przewodnicząca Samorządowej Rady Osiedla D
- Odzyskanie Rynku to nie tylko jego powrót do macierzy, ale ogromny sukces i podsumowanie działalności Samorządowej Rady Osiedla - mówiła po jednogłośnym przyjęciu przez radnych uchwały wzruszona Izabela Toboła, przewodnicząca Samorządowej Rady Osiedla D Agnieszka Wykrota-Przysiwek
Po ponad dwunastu latach w prywatnych rękach i całkowitym zdewastowaniu Rynek wraz ze stojącym na nim budynkiem powróci do gminy Ostrowiec.
Po ponad dwunastu latach w prywatnych rękach i całkowitym zdewastowaniu Rynek wraz ze stojącym na nim budynkiem powróci do gminy Ostrowiec. Agnieszka Wykrota-Przysiwek

Po ponad dwunastu latach w prywatnych rękach i całkowitym zdewastowaniu Rynek wraz ze stojącym na nim budynkiem powróci do gminy Ostrowiec.
(fot. Agnieszka Wykrota-Przysiwek)

Po wielu latach starań o przejęcie z rąk prywatnego właściciela Rynku w Denkowie, po wymianie korespondencji, spotkaniach z władzami, rozmowach w tej sprawie do gminy Ostrowiec powraca Rynek wraz ze stojącym na nim budynkiem i... figurami świętych. Dotychczasowy właściciel zgodził się na przekazanie zadłużonej nieruchomości, nieoficjalnie mówi się o zamianie działki na inną, gminną. Uchwałę w sprawie przejęcia Rynku przyjęli jednogłośnie na ostatniej sesji radni ostrowieckiej gminy.

O prawdopodobnie jedynym w Polsce prywatnym Rynku w ostrowieckiej dzielnicy Denków pisaliśmy na naszych łamach kilkakrotnie. Rynek wraz z budynkiem po kinie "Zorza" w prywatne ręce trafił ponad dwanaście lat temu. Nabył go znany wówczas ostrowiecki biznesmen Stanisław Kołodziej. W budynku po kinie otworzył wytwórnię wód gazowanych, działającą przez kolejne dwa lata. Potem zaczęły się problemy finansowe. Pozostawiony sam sobie budynek niszczał, zaniedbany teren rynku stał się miejscem spotkań, ale osób zaglądających do kieliszka. W końcu nieruchomość za długi właściciela została poddana egzekucji komorniczej, ale pomimo przeprowadzanych licytacji nie znalazł się na nią chętny. Postępowanie egzekucyjne umorzono, ale budynek nadal obciążony jest długami, przewyższającymi jego wartość.

Od kilku lat Samorządowa Rada Osiedlowa, w imieniu mieszkańców Denkowa, zwracała się do władz o odzyskanie Rynku, chcąc, by plac w centrum osiedla znów stał się centrum życia dzielnicy. W tej sprawie kierowali interpelacje radni prawicy. Dopiero w tym roku właściciel Rynku wystąpił do władz gminy z propozycją nieodpłatnego rozwiązania prawa użytkowania wieczystego terenu i zamiany tej nieruchomości na inną. Władze gminy podjęły temat, na ostatniej sesji Rady Miasta jednogłośnie przyjęto uchwałę w sprawie nabycia przez ostrowiecką gminę do gminnego "zasobu nieruchomości" prawa użytkowania wieczystego nieruchomości z budynkiem przy Rynku Denkowskim. Wcześniej z prośbą o poparcie uchwały zwrócił się do radnych prezydent Ostrowca, Jan Szostak. - Uchwała jest odpowiedzią na oczekiwania mieszkańców dawnego miasta Denkowa i miasta Ostrowca. Podjęliśmy te starania, bo takie były nadzieje społeczne, wiele razy ponawiane i artykułowane. Podjęliśmy decyzję po tym, jak Rada Osiedlowa Denkowa zgłosiła propozycję zagospodarowania tego terenu, wyraziła chęć dbania o obiekt - podkreślał Jan Szostak. - Nieruchomość jest przedmiotem sądowego postępowania egzekucyjnego, przy czym wniosek o jej egzekucję zgłosiła gmina Ostrowiec jako wierzyciel. Za przejęciem nieruchomości opowiedzieli się nie tylko mieszkańcy dzielnicy, ale państwo Kołodziejowie, którzy pozostają w ciągłym zadłużeniu wobec gminy, zarówno

w zakresie opłat za wieczyste użytkowanie, jak też w podatku od nieruchomości - uzasadniał prezydent Szostak. Radni nie mieli żadnych wątpliwości, że uchwałę trzeba przyjąć. Na wieść o tym najbardziej ucieszyli się mieszkańcy Denkowa. - Rynek powraca do nas, do macierzy. Dla mnie odzyskanie Rynku to sukces i punkt kulminacyjny, podsumowanie całej działalności Samorządowej Rady Osiedla i tej części społeczności denkowskiej, która coś robiła dla Rynku. Rynek jest centrum życia naszego osiedla, ale i naszą historią, budynek, który na nim stoi, budowali nasi rodzice i dziadkowie - mówiła wzruszona Izabela Toboła, przewodnicząca Samorządowej Rady Osiedla Denków. - Propozycje zagospodarowania Rynku i stojącego na nim budynku przedstawiliśmy prezydentowi już rok temu. Jeszcze w październiku planujemy spotkanie w tej sprawie, by omówić uaktualnione plany na rok 2006. Na pewno chcemy, by w budynku znalazły się pomieszczenia dla rady osiedla, ale i dla naszej młodzieży, która naprawdę nie ma gdzie spędzać wolnego czasu. Poza tym, jeśli będzie to realne, chcemy wprowadzić do budynku przy Rynku ośrodek zdrowia, który w dotychczasowym budynku jest małymi kroczkami likwidowany - planuje Izabela Toboła. Przedstawiciele Rady Osiedla Denków dodają, że chcieliby otworzyć w budynku po dawnym kinie "Zorza" ... muzeum etnograficzne. - W szeregach działającego u nas Towarzystwa Przyjaciół Denkowa znajduje się wielu artystów, malarzy, garncarzy, rzeźbiarzy, którzy będą mogli pokazać naszej młodzieży tradycję, opowiedzieć o przeszłości - podkreślają. Budynek jest niezwykle zdewastowany, zapewne jedną z pierwszych kwestii będzie, czy zagospodarowywać obecny, czy lepiej zburzyć ten historyczny obiekt i w jego miejscu postawić nowy. - Nie wiadomo, ile do czasu przejęcia przez gminę pozostanie z budynku. Od soboty codziennie podjeżdżają tu samochody, które wywożą wszystko, co się da - stalowe rurki, nawet kratki, pewnie za to wszystko jest odpowiedzialny dotychczasowy właściciel. Jak tak dalej pójdzie, to nam tylko tynk zostawi ogołocony - oceniają tymczasem mieszkańcy okolic Rynku w Denkowie.

Rynek z historią

Położony w centrum Denkowa plac liczy ponad 430 lat, w przeszłości odwiedzany był ponoć przez króla Zygmunta Augusta i rosyjskich carów. W 1989 roku rynek dostał się z zasiedzenia skarbowi państwa. Rok później gmina sprzedała znajdujący się na terenie placu budynek dawnego kina "Zorza" i oddała w wieczyste użytkowanie na 40 lat teren Rynku o powierzchni ponad 4000 metrów kwadratowych Polskiemu Związkowi Głuchych. Niespełna dwa lata później "parasolki" sprzedały budynek i oddały Rynek w dzierżawę Stanisławowi Kołodziejowi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie