Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włoszczowscy leśnicy rozdawali 2,5 tysiąca sadzonek. Było wielu chętnych. Zobaczcie zdjęcia z akcji

Marek Piórecki
Marek Piórecki
Akcja rozdawania sadzonek we Włoszczowie. Sadzonki od leśników można było odebrać na włoszczowskim rynku. Więcej na następnych zdjęciach >>>
Akcja rozdawania sadzonek we Włoszczowie. Sadzonki od leśników można było odebrać na włoszczowskim rynku. Więcej na następnych zdjęciach >>>UG Włoszczowa
Milion sadzonek przekazały chętnym Lasy Państwowe z okazji jubileuszu stulecia istnienia. Rozsady wydawane były w piątek, 12 kwietnia, przez wszystkie nadleśnictwa w Polsce. Nadleśnictwo Włoszczowa przygotowało 2,5 tysiąca sadzonek.

Sadzonki można było odebrać w rynku Włoszczowy lub przed siedzibą Nadleśnictwa. To już szósta odsłona akcji #sadziMY. Jest ona wkładem Lasów Państwowych w realizację unijnego celu posadzenia trzech miliardów drzew w krajach Wspólnoty. By zachęcić obywateli do udziału we wspólnej akcji sadzenia drzew leśnicy bezpłatnie przekazują sadzonki. Chętnych, również we Włoszczowie, nie brakowało.

Zobaczcie zdjęcia z akcji rozdawania sadzonek we Włoszczowie

Historię włoszczowskich lasów oraz nadleśnictwa w bardzo ciekawy sposób przypomina Iwona Boratyn, historyk, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Włoszczowa.

Lasy wchodzące w skład obecnego Nadleśnictwa Włoszczowa, przed 1945 rokiem, stanowiły własności: państwową i prywatną. Przed I wojną światową lasy państwowe podlegały administracyjnie Nadleśnictwu Przedbórz z siedzibą w Tarasie. W 1915 roku, po zajęciu tych terenów przez wojska austriackie, powstało Nadleśnictwo Włoszczowa. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1919 roku siedzibę ówczesnego Nadleśnictwa Włoszczowa, w skład którego wchodziły wymienione lasy, przeniesiono do Kurzelowa i zmieniono nazwę na Nadleśnictwo Państwowe Kurzelów.

Z okazji 100-lecia Lasów Państwowych warto przypomnieć jednego z niezwykłych leśników na naszym terenie. To "Marcin" - Mieczysław Tarchalski. Urodził się w 1903 roku w Gidlach koło Radomska, z wykształcenia był leśnikiem. W 1943 roku uczestniczył w kursie dywersji prowadzonym przez cichociemnego Jana Piwnika "Ponurego" w Górach Świętokrzyskich. Następnie dowodził oddziałem w obwodzie włoszczowskim AK, który przeprowadził wiele udanych akcji dywersyjnych. Uczestniczył w ostatniej odprawie oficerskiej z gen. Okulickim 16 stycznia 1945 roku w leśniczówce Martynnik koło Włoszczowy, poprzedzającej rozkaz o rozwiązaniu AK. Aresztowany wkrótce przez NKWD został wywieziony do łagru za kołem polarnym. Wrócił do Polski jesienią 1947 roku, pracował w leśnictwie. Ponownie aresztowany w maju 1950 roku przez UB, był więziony przez sześć lat. Po wyjściu z więzienia przeniósł się do Szczecina, gdzie znów pracował w leśnictwie. Tam zmarł w 1981 roku i został pochowany. Jest autorem monografii "Kaktus - Włoszczowski obwód AK" oraz wspomnień "Na ścieżkach małej wojny".

Lasy kojarzą nam się również z myślistwem. Dzieje rodu Niemojewskich herbu Wieruszowa na stałe wpisały się w historię ziemi włoszczowskiej. Przez dwa stulecia Niemojewscy byli właścicielami Lasocina i jego okolic: Oleszna, Podzamcza, Woli Świdzińskiej. Ród wywodzi się z Niemojewa w powiecie wieruszowskim (obecnie w woj. łódzkim). Pierwsze wzmianki o nich pochodzą z XV w. W XVIII w. stali się właścicielami dóbr Oleszno, w których skład wchodził Lasocin. Po raz pierwszy nastąpiło to w latach dwudziestych XVIII w. W 1721 r. odbył się ślub Eufrozyny Podoskiej i Antoniego Niemojewskiego, dziedzica Słupi koło Kępna.

W notatkach ks. Romualda Wójcika, proboszcza Oleszna na przełomie XIX i XX wieku, znajdujemy następujące informacje:

- „R. 1721 Antoni Niemojewski, brat Jana, żeni się z Eufrozyną Podoską córką Jana i Konstancji z Tarłów. W 1727 r. odbierają spadki po Podoskich...”
- „R. 1724 w Olesznie nastąpił podział majątków między Eufrozyną z Podoskich Niemojewską, Marjanną Dębską, Teofila Szembekową i Zofją Podoską. Mocą tego zapisu na rzecz Marjanny Podoskiej, żony Antoniego Dębskiego dobra Oleszno, Chotów, Świdno, Wola przeszły na jej własność.”
- „R. 1736 po bezpotomnie zmarłej Marjannie z Podoskich Dębskiej Oleszno dostaje się Antoniemu Niemojewskiemu, podczaszemu żytomierskiemu.”
- „R. 1743 Eufrozyna z Pod. Niemojewska czyni podział majątku między synów: Feliksa i Andrzeja Niemojewskiego. Temu ostatniemu dostało się Oleszno. Niemojewscy z Lasocina. W 1751 r. Zofja z Podoskich córka Jana resztę dóbr (Chotów, Świdno i Wolę) odstępuje Andrzejowi Niemojewskiemu...”

- „R. 1756 ...Andrzej N. pochowany był w Wieluniu u Pijarów w 1777 r. Umarł bezpotomny. Eufrozyna zm. 1779 r. pochowana też w Wieluniu u Pijarów. Wnukiem Eufrozyny i synem Feliksa, wielokrotnego posła na Sejm (m.in. 1773 r.) był Józef Niemojewski urodzony w Słupi w 1762 r. W źródłach spotykamy wzmianki o nim jako właścicielu majątku Oleszno. Jego przyrodnimi braćmi byli słynni przywódcy Kaliszan – Bonawentura (dziedzic Marchwacza) i Wincenty (dziedzic Słupi) Niemojowscy, członkowie Rządu Narodowego w okresie Powstania Listopadowego. Pierwszy z nich 7 września 1831 r. został powołany na prezesa Rządu Narodowego. Po śmierci Józefa w 1829 r. w Paryżu, jego następcą na dobrach Oleszno był, urodzony 1800 r., syn Edward. Piastował on funkcje: marszałka szlachty guberni radomskiej i szambelana dworu carskiego. Miał on brata Adolfa, dziedzica Słupi i Krzyża oraz siostrę, która wyszła za mąż za N. Załuskowskiego. Edward ożenił się z Heleną, córką Stanisława Wodzickiego, prezesa senatu Rzeczpospolitej Krakowskiej, senatora – wojewody Królestwa Kongresowego. Ich dziećmi byli: Józef, porucznik wojsk rosyjskich (zmarły w 1857 r.), Stanisław oraz Ludwika. Spadkobiercą Edwarda Niemojewskiego został Stanisław (urodzony w 1838 r.), nazywany powszechnie dla swych upodobań Kozakiem. Jego żoną była Katarzyna z potężnego książęcego rodu Golicynów spokrewnionego z carami rosyjskimi.

Ksiądz Jan Wiśniewski pisał o nim: „Stanisław pozostawił po sobie pamięć gorszyciela ludu. Otaczał się Moskalami, służbą w ubiorach kozackich i sam się tak nosił. Co rok sprowadzał do Oleszna na harce 100 kozaków”.

Dobra Stanisława Niemojewskiego w końcu XIX w. składały się z Włoszczowy i folwarków w Podzamczu Włoszczowskim, Olesznie, Woli Świdnickiej, Lasocinie oraz przejściowo w Sułkowie. Synem Stanisława był Sergiusz (1865-1921), który poślubił Emilię z Wodzińskich herbu Jastrzębiec, jednak „nieszczęśliwy” w małżeństwie związał się z Emilią i Matyldą Szulc. Mieszkał w Podzamczu. Po śmierci ojca w 1907 r. przejął majątek rodzinny. Miał trzech synów i dwie córki. O jego śmierci ksiądz Stanisław Borowiecki, były kapelan w korpusie Dowbora Muśnickiego w Rosji, opowiadał ks. J. Wiśniewskiemu: „Sergiusz Niemojewski pięknie i budująco umierał na moich rękach... sam zamykałem mu oczy... w Olesznie". Po jego śmierci najstarszy syn Konrad (1901-1958) osiadł w Olesznie. Najmłodszy Józef (1909 – 1985) został dziedzicem Woli Świdzińskiej. Córki, nieuznane przez ojca, zostały uposażone 200-morgowym gospodarstwem w Podzamczu.

Iwona Boratyn, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Włoszczowa

Zobaczcie zdjęcia z akcji rozdawania sadzonek we Włoszczowie

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie