Po tragedii pod Ostrowcem: podejrzany 38-latek nadal w areszcie, śledczy czekają na opinię biegłego. Akt oskarżenia w tym roku?

We wrześniu sąd, na wniosek prokuratury, przedłużył o kolejne trzy miesiące tymczasowy areszt dla 38-latka. Prokuratorzy z Ostrowca Świętokrzyskiego, którzy prowadzą śledztwo czekają na – prawdopodobnie - ostatnią opinię eksperta od wypadków.

- Czekamy na opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych – informował prokurator Cezary Skalmiersk, szef Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim i dodawał: - Opinia ma do nas trafić pod koniec października.

Po otrzymaniu opinii, prokuratorzy będą mogli uzupełnić akta o wnioski biegłego i zamknąć śledztwo. Według wszelkich prawdopodobieństw akt oskarżenia w tej sprawie do sądu trafi jeszcze w listopadzie.

Przypomnijmy. Chodzi o jeden z najtragiczniejszych wypadków ostatnich lat w regionie świętokrzyskim. Dramat rozegrał się 28 maja nad ranem w miejscowości Boksycka, na obwodnicy Ostrowca Świętokrzyskiego, w ciągu drogi krajowej numer 9. Zderzyły się tam czołowo fiat punto i mercedes, na miejscu zginęło pięć osób, dwie zostały ranne.

Policjanci ustalili, że 38-letni kierowca mercedesa najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, najpierw uderzył w barierkę, a potem zjechał na przeciwny pas gdzie doprowadził do czołowego zderzenia z fiatem punto. W fiacie podróżowało sześć osób, za kierownicą siedział 72-latek, pasażerami było trzech mężczyzn: 42-latek, 19-latek i 15-latek oraz dwie kobiety: 38-letnia i 18-latka. Pięć osób z tego pojazdu zginęło na miejscu, do szpitala w poważnym stanie trafił 15-letni chłopiec.

Poszkodowanym został także 38-letni kierowca mercedesa. Mężczyzna dzień po zdarzeniu usłyszał zarzuty spowodowania wypadku śmiertelnego będąc pod wpływem alkoholu i po użyciu narkotyków. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla mężczyzny, ale wówczas zaczęły się problemy. Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim wniosku nie uwzględnił tłumacząc, że podejrzany nie mógł świadomie brać udziału w posiedzeniu, gdyż był pod wpływem silnych leków i w stanie półśpiączki. Prokuratura wniosła zażalenie, do którego odniósł się Sąd Okręgowy w Kielcach – jak stwierdzono – aby naprawić błędy proceduralne, prokurator powinien jeszcze raz postawić zarzuty podejrzanemu i kolejny raz wnioskować o areszt.

Tak też się stało. Tym razem sąd wniosek uwzględnił, ale nie obyło się bez kolejnych kontrowersji. Prokuratura informowała, że „w toku przesłuchania podejrzany zaczął symulować objawy chorobowe uniemożliwiające realizację czynności procesowych z jego udziałem, a jeden z jego obrońców wezwał na miejsce karetkę pogotowia ratunkowego.” Ostatecznie biegły lekarz stwierdził, że mężczyzna może brać udział w czynnościach.

38-latek nie przyznawał się do zarzutów. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

Do sprawy wypadku i kwestii związanych z tymczasowym aresztowaniem odniósł się także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który zapowiadał zaostrzenie przepisów - między innymi wyższe kary za spowodowanie wypadków śmiertelnych po spożyciu alkoholu i narkotyków i zmiany w przepisach dotyczących możliwości uniknięcia tymczasowego aresztowania.

O wypadku w Boksycce pod Ostrowcem informowaliśmy na bieżąco: