Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pochodzi z Islandii, gra w Kielcach. - Ważne, że jestem z rodziną - mówi zawodnik Vive Targi (zdjęcia)

Dorota KUŁAGA
Thorir Olafsson w Kielcach mieszka z żoną Margret i dwójką dzieci - Jasonem i Oskarem. Jak pogoda dopisuje, to razem chętnie wybierają się na spacer do parku.
Thorir Olafsson w Kielcach mieszka z żoną Margret i dwójką dzieci - Jasonem i Oskarem. Jak pogoda dopisuje, to razem chętnie wybierają się na spacer do parku. Dorota Kułaga
Islandzki szczypiornista Thorir Olafsson w Kielcach mieszka z żoną i dwoma synami. Interesuje się piłką nożną, lubi też pływać i jeździć na rowerze.

[galeria_glowna]

Thorir Olafsson

Thorir Olafsson

Urodził się 28 listopada 1979 roku w Selfoss. Islandzki szczypiornista - występuje na pozycji skrzydłowego, reprezentant kraju. Obecnie gra w zespole Vive Targi Kielce. Wcześniej występował w następujących klubach: UMF Selfoss, Haukar Hafnafjoerdur (Islandia), TuS Nettelstedt-Luebbecke (Niemcy). W sezonie 2010/2011 zajął 15. miejsce w klasyfikacji strzelców Bundesligi. Rozegrał 33 mecze, rzucił 152 bramki. Pseudonim: "Totti". Ma żonę Margret i dwóch synów - sześcioletniego Jasona i Oskara, który na osiem miesięcy.

Thorir Olafsson, prawoskrzydłowy reprezentacji Islandii, w czerwcu ubiegłego roku podpisał kontrakt z Vive Targi Kielce. - To bardzo dobry klub. Cieszę się, że tu trafiłem - mówi popularny "Totti", który w Kielcach mieszka z żoną Margret i dwoma synami - sześcioletnim Jasonem i ośmiomiesięcznym Oskarem.

Do zespołu Vive Targi Kielce przyszedł z niemieckiego TuS Nettelstedt-Luebbecke. Występował tam między innymi z dwoma Polakami - Arturem Siódmiakiem i pochodzącym z Kielc Tomaszem Tłuczyńskim. - To nie była zbyt trudna decyzja. Ale zawsze jest jakaś niewiadoma, jak człowiek przenosi się do innego kraju, daleko od domu. Nowy język, nowi ludzie. Wiedziałem, że przenoszę się do bardzo dobrego klubu, który jest znaną marką w Europie. Teraz mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z tego, że tu trafiłem - mówi islandzki szczypiornista.

STAĆ NAS NA AWANS

- W Kielcach jest OK. Sezon jest długi, właściwie gramy mecz za meczem. Teraz już tylko godziny dzielą nas do bardzo ważnego spotkania z Cimosem Koper. Jakie mamy szanse? Przed pojedynkiem zawsze są 50 na 50, ale musimy zrobić wszystko, żeby wykorzystać wszystkie swoje atuty i wygrać ze słoweńskim zespołem. Jak będą trudne momenty, to jestem pewny, że pomogą nam nasi wspaniali kibice. Zawsze dodają nam niesamowitego powera - mówi Thorir. Uważa, że jest szansa na to, żeby wyjść zwycięsko z konfrontacji z Cimosem Koper w 1/8 Ligi Mistrzów. - Ale trzeba dobrze zagrać w obydwu meczach - zaznacza. - Stać nas na to. Awans do kolejnej rundy Champions League, to byłaby wielka sprawa - dodaje.

Mówią do niego "Totti"

Mówią do niego "Totti"

Pseudonim "Totti" wziął się od znanego włoskiego piłkarza Francesco Totti. - Jak grałem w Bundeslidze, to koledzy mieli problem z moim imieniem, dla niektórych było trudne do wymówienia. Pamiętam, że kiedyś na treningu graliśmy w piłkę nożną. Po jednej z moich akcji ktoś krzyknął "Totti" i tak już zostało - opowiada zawodnik Vive Targi Kielce.

TRENOWAŁ TEŻ PIŁKĘ NOŻNĄ

W Kielcach mieszka z żoną Margret i dwoma synami - Jasonem i Oskarem. - Oni również są szczęśliwi, że tu trafili. Dobrze się tu czujemy - podkreśla "Totti". Jego żona wcześniej też uprawiała sport, w Islandii grała w piłkę nożną i koszykówkę. - Grałam kilka lat, ale hobbystycznie, a nie profesjonalnie. U nas kobiecy futbol jest bardzo popularny - mówi Margret. Thorir przez pewien czas też trenował piłkę nożną, przez kilka lat razem z piłką ręczną. Postawił jednak na handball i jest zadowolony z tej decyzji. - Robię to, co lubię i to jest najważniejsze. Piłka ręczna to nie tylko moja praca, ale również przyjemność. Cieszę się z tego, że mogę grać. Mam nadzieję, że z Vive Targi Kielce w tym sezonie zdobędziemy mistrzostwo Polski i osiągniemy sukces w Lidze Mistrzów - dodaje.

ŻUREK JEST NAJLEPSZY

- Ludzie są mili, otwarci. Chętnie pomagają, jeśli jest jakiś problem - mówi o Polakach "Totti". W Kielcach jest już osobą popularną, zdarza się, że kibice pozdrawiają go na ulicy, proszą o autograf, czy pamiątkowe zdjęcie. Islandzki szczypiornista na razie porozumiewa się głównie po angielsku, z kolegami z drużyny również po niemiecku. Ale zaczyna się uczyć polskiego. - Wasz język bardzo różni się od naszego, ciężko idzie nauka, ale próbuję (śmiech). Uczę się w domu na komputerze, trochę już rozumiem, znam parę słów: "cześć", "dziękuję", "proszę", "przepraszam", "dobrze", "żurek" - wymienia Thorir. A propos żurka, skrzydłowy pochodzący z Islandii przyznaje, że jest to jego ulubiona zupa. Bardzo smakuje też jego synowi Jasonowi. "Totti" lubi również polskie wędliny.

ROWER, BASEN, SPACERY

Czas wolny spędza z rodziną. Z synem Jasonem lubi jeździć na rowerze, najczęściej w kieleckim parku. Co jeszcze? - Pływam, razem chodzimy na spacery, bo są tutaj fajne miejsca. Szczególnie teraz, gdy pogoda jest coraz ładniejsza. W miarę możliwości wychodzimy też na kawę, czy na lody z synem. Mamy co robić - mówi Thorir. Jego syn być może wkrótce zacznie trenować piłkę nożną w Koronie Kielce, bo interesuje się tą dyscypliną. - Cieszę się, że żona i dzieci są ze mną. Treningi są dużo łatwiejsze, jeśli wiesz, że w domu czeka na ciebie szczęśliwa rodzina - podkreśla znany szczypiornista.

Z kolegami z drużyny "Totti" czasem chodzi też na kawę do Galerii Echo, najczęściej z Rastko Stojkoviciem, Denisem Bunticiem i Marcusem Cleverly. Wieczorami chętnie ogląda również mecze piłki nożnej, szczególnie rozgrywki Premiership. - W Islandii liga angielska jest bardzo popularna. Mamy ulubione zespoły, którym kibicujemy. Ja zawsze byłem za Manchesterem United. Mój tata i brat też kibicowali też drużynie - dodaje islandzki skrzydłowy, który w wolnych chwilach chętnie również surfuje w Internecie i słucha muzyki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie