25-letni kierowca ciężarówki został oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy poprzez umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa. Jak argumentowała dziś przed Sądem Okręgowym w Kielcach prokurator odczytując akt oskarżenia, wóz którym mężczyzna jechał był przeładowany, miał nieodpowiednie opony i jechał z prędkością nie dostosowaną do warunków.
- Kierowca nie zachował odstępu od forda sierry sygnalizującego skręt w prawo, zaczął hamować, stracił panowanie i wykonał błędny, nieuzasadniony manewr. Zjechał na lewy pas i zajechał drogę autobusowi setra - opisywała prokurator.
25-latek wyjaśniał, że nie mógł wyhamować a nie chciał uderzyć w osobówkę, zdecydował się więc, zjechać na pole po przeciwnej stronie drogi. Sądził, że zdąży przejechać przed autobusem. Doszło do zderzenia. Zginęli kierowca autobusu i jedna z jego pasażerek. 21 osób zostało rannych. 25-latek przyznał się do tego, co zarzuca mu prokurator.
- Chciałbym bardzo przeprosić. Z powodu mojego błędu, z powodu tego cierpienia, jest mi bardzo przykro - mówił oskarżony do wdowy po kierowcy autobusu i innych pokrzywdzonych osób, które znajdowały się na sali sądowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?