Kierowcy lawirują wśród zasp i górek powstałych ze śniegu wyrzucanego na jezdnie przez właścicieli posesji. Pojazdy nie mogą się swobodnie mijać. Żeby było śmieszniej, przy ulicy Nowej mieszka jeden z radnych, a do Miejskiego Zarządu Dróg jest stąd 5 minut drogi na piechotę.
Są miejsca, gdzie nawet król chodzi piechotą, ale nie radny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?