Czy znasz obszary, gdzie można wprowadzić podobne zmiany?
Kielecki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) dostał zalecenie ze swojej centrali, aby zbadała zasadność istniejących ograniczeń prędkości na drogach. Sporządzono już wstępny raport, w którym wzięto pod lupę sto drogowych odcinków. Wytypowano 40 miejsc, gdzie proponuje się wprowadzenie zmian w oznakowaniu. Sprawa była uzgadniana z policją i można się spodziewać, że modyfikacje zostaną ostatecznie zaakceptowane w kilkunastu przypadkach.
SZYBCIEJ NA "KRAJÓWKACH"
- Proponowane przez nas zmiany dotyczą głównie podniesienia prędkości na niektórych obszarach zabudowanych o 20 na godzinę, bądź też w ogóle likwidacji tych obszarów przy jednoczesnym ustawieniu znaku ograniczającego prędkość do 70 kilometrów - informuje Małgorzata Pawelec, rzecznik kieleckiego oddziału GDDKiA. - Dotoczy to głównie miejsc, w których przy drodze jest luźna zabudowa, bądź usytuowana jest ona nie wzdłuż trasy, lecz w poprzek. W niektórych miejscach postulujemy także skrócenie odcinków obszarów zabudowanych, tak by nie rozpoczynały się już na przykład w szczerym polu. Przy analizie miejsc, gdzie można zmienić oznakowanie braliśmy pod uwagę między innymi statystyki wypadków, a także stan drogi, czyli czy jest ona po remoncie nawierzchni, czy są chodniki, jak duże jest natężenie ruchu pieszych - dodaje.
Likwidację obszarów zabudowanych i wprowadzenie ograniczenia do 70 km/h proponuje się między innymi w Błaszkowie na drodze numer 42. W Goźlicach i Byszówce na "dziewiątce", w Gołoszycach na trasie 74, w Zdanowicach na drodze 78, czy też w Wólce Lipowskiej na nadwiślańskiej drodze 79.
ZALEŻY OD DROGI
Na drogach wojewódzkich wkrótce rozpocznie się wiosenny przegląd oznakowania dróg. - Będziemy zwracać uwagę na tę kwestię. Generalnie staramy się nie wprowadzać obszarów zabudowanych tam, gdzie domów jest niewiele lub stoją dalej od drogi. Chodzi o to, by sztucznie nie ograniczać prędkości. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę z tego, że drogi wojewódzkie mają inny przekrój niż krajowe. Są węższe, nierzadko nie mają pobocza, dlatego trzeba być ostrożnym w ewentualnym podnoszeniu dopuszczalnej prędkości. Najważniejsze jest bezpieczeństwo - zauważa Krzysztof Wysocki, naczelnik wydziału dróg w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Kielcach.
W Kielcach też nie będzie zmian, przynajmniej w tym roku. Dotąd podniesiono dopuszczalną prędkość o 20 kilometrów na godzinę na fragmencie ulicy Popiełuszki, na Alei Solidarności, koło dawnego Exbudu i ulicy Łódzkiej, w miejscu gdzie jest dwupasmowa.
- Na pewno będziemy zmierzać do tego, by podnosić prędkość tam, gdzie nie występuje wielkie zagrożenie bezpieczeństwa ruchu. Z pewnością rozważać będziemy wprowadzenie zmian w oznakowaniu po remoncie ulicy Krakowskiej, czy wybudowaniu drugiej nitki ulicy Ściegiennego - informuje Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarząd Dróg w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?