MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podróż śladami przeszłości. Po 65 latach przyjechała do Kielc zobaczyć miejsce, w którym musiała niewolniczo pracować

Marek Maciągowski
Prezes Zakładów Precyzyjnych "Iskra” leszek Stypuła  odpowiada na pytania Reginy Garfinkel- Muskowitz i jej wnuków
Prezes Zakładów Precyzyjnych "Iskra” leszek Stypuła odpowiada na pytania Reginy Garfinkel- Muskowitz i jej wnuków Fot. Marek Maciągowski
Po 65 latach Helena Garfinkel Muskowitz z Orlando na Florydzie przyjechała do Kielc zobaczyć miejsce, w którym musiała niewolniczo pracować

Regina Garfinkel urodziła się w Chmielniku. Jako 15 letnia dziewczynka pracowała niewolniczo w zakładach zbrojeniowych "Hasag" w Kielcach. Po latach wraz z dziennikarką Susan Hangstrom z San Diego przyjechała odwiedzić miejsca swojej młodości.

Kiedy do prezesa Zakładów Precyzyjnych "Iskra": Leszka Stypuły trafiła na biurko mail z prośbą o pokazanie zakład, gdzie w czasie wojny na terenie dawnych polskich zakładów "Granat" hitlerowcy zorganizowali obóz pracy, odpowiedź była natychmiastowa.

Zgodnie z zapowiedzią do zakładu przyjechała starsza elegancka kobieta wraz z rodziną oraz amerykańską dziennikarką Helen Hangstrom opisującą losy rodziny Garfinklów. Prezes Stypuła przygotował niezbędne informacje i pokazał zakład, w tym istniejące jeszcze stare budynki dawnych zakładów "Granat".

Odpowiadał też na pytania, które zadawali członkowie rodziny Reginy. Choć ze starego zakładu niewiele zostało i trudno było cokolwiek rozpoznać, Regina Garfinkel była mocno wzruszona.

- Wyruszyłam śladami swojej młodości. To były ciężkie lata. Pracowałyśmy przy produkcji amunicji, nie wiedzieliśmy, jaki jest dzień, myśleliśmy tylko o tym, żeby coś zjeść. To nie były dobre wspomnienia i nie chciałam do nich wracać. Dopiero teraz opowiadam o tym swoim dzieciom i wnukom, one tego chcą, chociaż ja przez lata chroniłam ich od złej przeszłości. Cieszę się, że są ze mną i że mogliśmy być w tym miejscu, gdzie spędziłam tak trudną młodość.

Wraz z robotnikami z Kielc Ragina Garfinkel została przetransportowana do obozu w Częstochowie i Dachau, gdzie doczekała wyzwolenia.

Historię ocalenia Reginy oraz jej czworga rodzeństwa opisała w książce "Sara's children" Susan Hangstrom. Z trójki rodzeństwa żyją jeszcze trzy siostry: Sonia i Helena. Ich brat Natan zmarł w 2006 roku w Detroit, a siostra Bela w 1996 roku na Florydzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie