Podsumowanie sezonu Opatowskiej Ligi Futsalu. Zawodnicy odpowiedzieli na pytania

Wszystkim kapitanom zadano pięć identycznych pytań:
1. Jak oceniacie zakończony sezon z punktu widzenia własnej drużyny?
2. Jaki zespół wasz zaskoczył?
3. Jaki zespół w tym sezonie zawiódł?
4. Co jest największym atutem a co największą słabością ligi w Opatowie?
5. Jakie zmiany proponujecie? Pytania 4 i 5 potraktowano anonimowo.

Szkoła Na Górce-Krówka Opatowska
2 zwycięstwa, 1 remis, 13 porażek, 39 bramek strzelonych, 126 straconych

Dla tego zespołu był to premierowy sezon w Powiatowej Ligi Futsalu. Nie wiodło mu się idealnie, potrafi wyciągnąć tylko dwa zwycięstwa, ale osiągnęli między innymi wygraną z Dajta Nam Wygrać (5:3) i remis Eko MAx Kornacice.

- To był słaby sezon w naszym wykonaniu. Prawie same porażki, Ale wrócimy z Wielkim przytupem i sprawimy niespodziankę w postaci rywalizacji o podium, przyznaję, że mogłem przed każdym spotkaniem częstować Krówką Opatowską, bo to eliksir na wygraną - powiedział Robert Gubernat – kierownik zespołu.

Stolarnia Drewnienko
2 zwycięstwa, 2 remisy, 12 porażek, 46 bramek strzelonych, 83 stracone.

STOLARNIA DREWIENKO był zawsze w naszych podsumowaniach, albo w wstępniakach plasowany o wiele wyżej. Przyczyna tego stanu rzeczy leży w ludziach a właściwie w ich braku, bo kadrowo Stolarnia Drewnienko gonił ostatkiem sił i łatał skład na potęgę. Mimo to punktów mogło być znacznie więcej, ponieważ kilka porażek było naprawdę minimalnych, kilka meczów takich, że gdyby na końcu utrzymać tempo to porażki udałoby się uniknąć.

- Trochę nas ten sezon zawiódł, ale nie mogło być inaczej kiedy mieliśmy tyle braków kadrowych - ubyło nam z powodu wyjazdu czterech podstawowych zawodników, a jednego wyeliminowała kontuzja - powiedział Henryk Kijański kierownik i kapitan.

Paweł Gierczak (kibic , sympatyk Opatowskiej Ligi Halowej)- Stolarnia trochę zawiodła. Z takimi zawodnikami jak: Leszek Pustuła powinien osiągać lepsze wyniki.

Dajta Nam Wygrać Ostrowiec Św.
4 zwycięstwa, 1 remis, 11 porażek, 51 bramek strzelonych, 100 straconych.

W zespole pojawiło się kilka nowych twarzy, kilku zawodników dorosło nieco i okrzepło prezentując się naprawdę ciekawie. Kilka ładnych spotkań przeplatanych naprawdę słabymi meczami - to może i dobry początek ale na więcej w tabeli nie pozwoli.

- Tę drużynę naprawdę było stać zdecydowanie na więcej. Potrafiliśmy urwać punkty Iwaniskom, a stracić z GOK SADOWIE. Graliśmy nierówno, brakowało nam skuteczności. Jednak dla zespołu Dajta Nam Wygrać, ten sezon nie jest stracony- pojawiło się nieco nowych twarzy i trzeba trochę czasu by wejść na właściwie tory - powiedział Krzysztof Surowiec.

Gok Sadowie
5 zwycięstw, 0 remisów, 11 porażek, 43 bramek strzelonych, 86 straconych.

Zwycięstwa były mało ambitne, padła za to rekordowa liczba porażek.

- Po Sadowiu ,można było spodziewać się więcej…zawiedli najbardziej ze wszystkich. Bez lidera zespołu wszystko się posypało- jednak Darek robił za dwóch na boisku, był w obronie i strzelał bramki - powiedział Marcin Stępień (kibic z Wojciechowic).

Gks 1996 Iwaniska
6 zwycięstw, 2 remisy, 8 porażek, 58 bramek strzelonych, 53 straconych.

Kiedy GKS 1996 IWANISKA był tak nisko w tabeli? Czy kiedykolwiek był tak nisko? Zespół z Iwanisk przeplatały w tym sezonie słabe spotkania lepszymi, tyle że tych gorszych było więcej.

- Liczyliśmy zdecydowanie na więcej w tym sezonie - Marcin Skuza, zawodnik

- Moja ekipa zawiodła najbardziej. Zawsze walczyli o podium ,a w tym sezonie bardzo szybko z tej walki odpadli - dodał Grzegorz Chruściel, kapitan.

Eko Max Kornacice
10 zwycięstw, 1 remis, 5 porażek, 77 bramek strzelonych, 58 straconych.

Dla wielu dopiero czwarte miejsce EKO MAX jest właśnie największym zaskoczeniem in minus minionego sezonu.

- Oczekiwania przed sezonem mieliśmy o wiele większe. Ale braki kadrowe czy brak szczęścia w kilku spotkaniach nie pozwoliły na więcej. Jesteśmy też największym rozczarowaniem tego sezonu. Z taką kadra stać nas na zdecydowanie więcej - powiedział Kamil Bełczowski lider zespołu

Bartbruk.pl - Ćmielów
11 zwycięstw, 1 remis, 4 porażki, 76 bramek strzelonych, 57 straconych .

O podium drużyna z Ćmielowa walczyła od samego początku. Wszystkie mecze w rundzie pierwszej wygrała, potem w rundzie rewanżowej było już dużo gorzej.

- Trzecie miejsce przed startem rozgrywek brałbym w ciemno. Jednak po wszystkim został duży niedosyt. Zbyt wiele razy wyciągaliśmy piłkę z siatki, zbyt wiele razy schodziliśmy z boiska pokonani - Hubert Czerpak lider, kierownik zespołu.

Volturi Piotrów
13 zwycięstw, 1 remis, 2 porażki, 94 bramek strzelonych, 32 straconych.

Wreszcie wypalili. Wreszcie po tylu latach Volturi Piotrów dopięło swego w naprawdę ciekawym stylu. Od początku niemal cały czas trzymali się w czołówce, do końca liczyli się w walce o podium, mimo, że może rywale myśleli sobie, że to ich liczenie znów skończy się na apetytach.

- Lepszego wyniku nie mogliśmy sobie chyba wyobrazić. Chociaż przed sezonem mówiłem że celujemy w podium, to i tak brzmiało to nierealnie - zawodnik Ryszard Krawczyk.

- Zespól powrócił po kilkuletniej przerwie w Opatowskiej Lidze Halowej i zaskoczył MIŁO najbardziej..ale grają w tym samym składzie już jakiś czas…więc pojawiły się efekty - Piotr Zając (organizator OLF)

- Volturi zdecydowanie zaskoczyło. Zasłużone wicemistrzostwo. Grali równo przez cały sezon wyjątkowo skutecznie. W porządku chłopaki, należało im się - Kibic OLF.

Agro Serwis Opatów
14 zwycięstw, 1 remis, 1 porażka, 134 bramek strzelonych, 23 straconych.

Właściwie o AGRO SERWIS można napisać to co w poprzednich podsumowaniach. Kolejny raz wygrali ligę siłą rozpędu. Kolejny sezon na podium - to budzi szacunek i uznanie.

Piotr Zając

Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]	Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]
Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa	Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich

ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?