Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podziemna Trasa Turystyczna w Opatowie pod zarządem starostwa powiatowego

Michał Leszczyński
Michał Leszczyński
Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził zwrot podziemnej trasy turystycznej w Opatowie wraz z budynkiem nad nią. Atrakcję turystyczną oddał starostwu tutejszy oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.

Nie obyło się bez komplikacji. Batalia sądowa trwała kilka lat.

O zwrot podziemi, jako mienia należącego do skarbu państwa, którego przedstawicielem jest powiat opatowski, wniosło Starostwo Powiatowe w Opatowie. Wykorzystano nieuregulowany stan prawny podziemi. PTTK nie było bezwzględnym właścicielem piwnic.

Przed reformą administracyjną w 1999 roku, opatowskie lochy były własnością państwa. Wtedy reprezentantem państwa były władze miasta. Ówczesny naczelnik przekazał je w administrację opatowskiemu towarzystwu. W 1988 roku Urząd Miasta zawarł z działaczami umowę, według której lochy wyposaży i poprowadzi towarzystwo. W zamian PTTK pobierał opłatę za bilety, a pieniądze przeznaczał na utrzymanie siebie i zabytku.

Po reformie administracyjnej w 1999 roku właścicielem tego co państwowe stał się powiat. Trochę się pozmieniało z chwilą rozbudowy Sądu Rejonowego. Od prywatnego właściciela gmina Opatów wspólnie z powiatem odkupili grunt. Gmach sądu nie mógł stać na samorządowej ziemi. Wykupioną przez miasto część przekazano skarbowi państwa, czyli pod władania starostwa. Nieuregulowana sprawa własnościowa podziemi trwała więc osiemnaście lat choć formalnie podziemia i tak należały do powiatu.

Sąd ogłosił, kto ma rację

Urzędnicy starosty twierdzili, że podziemia, jako największa atrakcja turystyczna miasta i ziemi opatowskiej jest niewykorzystana.Władzom opatowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego zarzucano brak pomysłu na promocję tego miejsca. Z kolei towarzystwo twierdziło, że należycie zarządza obiektem i nie ma sobie nic do zarzucenia. Wciąż innego zdania były władze powiatu mówiące wprost, że największa atrakcja, w rękach PTTK zwyczajnie się marnuje. Z kolei władze towarzystwa złożyły w sądzie wniosek o zasiedzenie jednak uznano go za bezskuteczny bowiem zgodnie z prawem, państwowego zasiedzieć nie można.

Sąd Okręgowy w Kielcach w końcu wydał wyrok, który ostatecznie nakazał oddanie trasy w ręce powiatu. Władze towarzystwa od wyroku odwołały się. Sąd apelacyjny podzielił zdanie wcześniejszej instancji i działacze musieli oddać zabytek. Oddali z początkiem marca.

Zniweczono pracę ciężką pracę społeczną

Zofia Niedbała z oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Opatowie powiedziała, że grzebie się trzydzieści lat tradycji Opatowa. Mówiła, że PTTK zainwestowało w aranżację trasy miliony (na stare pieniądze) i to wszystko jest niweczone. Zdaniem Zofii Niedbały, PTTK chciał uregulowania własności, ale nie było to proste i nie było chęci ze strony władz.

- Próbowaliśmy się porozumieć, moglibyśmy prowadzić trasę wspólnie z powiatem, mamy doświadczenie - przekonuje Zofia Niedbała. Na dowód mówi, że opatowski PTTK nie ustawał w promocji regionu, nie żądając za to ani złotówki.

- Urządzaliśmy w podziemiach różne wystawy, organizujemy zwiedzanie z przewodnikiem po Opatowie, mamy w ofercie bogaty program wycieczek krajoznawczych. To nic innego jak promocja regionu.

Historia ulokowana pod kamienicami

Udostępnione dla zwiedzających w 1984 roku opatowskie podziemia to piętnasto i szesnastowieczne podziemne magazyny kupieckie ciągnące się pod kamienicami przy Rynku. Ich łączna długość sięga czterystu metrów. Najgłębszą piwnicę ulokowano na piętnastu metrach.

Normalny bilet wstępu do trasy kosztuje 14 złotych, ulgowy 8 złotych. Dla porównania, koszt biletu do podziemi w Sandomierzu kosztuje odpowiednio 10 i 6 złotych.

Obecnie Podziemna Trasa Turystyczna w Opatowie jest nieczynna, ale już niedługo ma być otwarta. Na ostatniej sesji Rady Powiatu Opatowskiego radni uchwałą powołali Powiatowe Centrum Kultury, Turystyki i Rekreacji. Na początek zajmie się administracją lochami. Bogusław Włodarczyk, starosta opatowski powiedział, że zostanie zorganizowany konkurs na aranżację podziemi. Zwycięzca otrzyma trzydzieści tysięcy złotych nagrody. Termin realizacji? Już. Konkurs został ogłoszony w minionym tygodniu.

Bogusław Włodarczyk przekonuje, że teraz z podziemiami może być tylko lepiej. Przykładowo powiat może sięgać po pieniądze unijne czy z projektów, mogące uatrakcyjnić ofertę zabytku. Opatowski PTTK teoretycznie miał taką możliwość, ale aplikacja o unijne pieniądze też wiąże się z kosztami. Trzeba napisać projekt i mieć wkład własny. PTTK było tu mało kreatywne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie