Pogrzeb kapitana Bogusława Tomasika, nestora świętokrzyskich żeglarzy

1 grudnia 2022 roku, w wieku 88 lat, na wieczną wachtę odszedł Kapitan Bogusław Tomasik. Uroczystości pogrzebowe odbyły się we wtorek 6 grudnia w Diecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Kielcach. Na pogrzebie licznie stawili się członkowie klubów żeglarskich z regionu świętokrzyskiego - z Kielc, Jędrzejowa, Ostrowca Świętokrzyskiego, Starachowic i Skarżyska - Kamiennej. Postać nestora świętokrzyskich żeglarzy przypomniał Lechosław Marzec, komandor Żeglarskiego Klubu Morskiego "Bryza" Kielce.

Bogusław Tomasik urodził się 24 lutego 1934 roku. Przeszedł solidne szkolenie żeglarskie. W 1953 roku ukończył w Kielcach kurs na stopień żeglarza jachtowego, a następnie zdobył uprawnienia sternika I i II klasy. W 1957 roku odbył pierwszy rejs po Mazurach, a w 1958 na Bałtyku, na pokładzie jachtu s/y "Chrobry". To właśnie rejsy morskie stały się jego największą pasją. Był niestrudzonym popularyzatorem żeglarstwa morskiego w Kielcach. Wielu świętokrzyskich żeglarzy swój pierwszy rejs morski na "Zawiszy" czy "Generale Zaruskim" zawdzięcza właśnie Bogusławowi Tomasikowi. W latach 70 - tych włączył się w szkolenie morskie młodzieży i działalność Bractwa Żelaznej Szekli (1974 - 1982). Był w tym czasie Pilotem Chorągwi Kieleckiej, angażował się w prowadzenie drużyny harcerskiej "Bryza". W 1994 roku drużyna przekształciła się w Żeglarski Klub Morski "Bryza", Bogusław Tomasik został jego pierwszym komandorem.

Bogusław Tomasik przez 17 lat był Prezesem Świętokrzyskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, za pracę na rzecz popularyzacji żeglarstwa został w 2004 roku uhonorowany najwyższym odznaczeniem Polskiego Związku Żeglarskiego - Medalem za Szczególne Zasługi dla Żeglarstwa Polskiego. Był nestorem świętokrzyskich żeglarzy. Dbał o etykietę żeglarską, interesował się dokonaniami żeglarzy. Ustanowił nagrodę "Rejs Roku" oraz medal "Honoris Nauta".

Nestor Jędrzejowskich żeglarzy Janusz Borówka wspominał: - Gdy zacząłem interesować się żeglarstwem, niewielu chciało mi pomóc. To właśnie Boguś był tym pierwszym, podszedł, pokazał, wytłumaczył. Czuło się dużą życzliwość. Z tej życzliwości kapitan Tomasik był znany. To pod jego skrzydłami przygodę z pływaniem rozpoczynali żeglarze z Kielc i całego województwa.