Moim zdaniem gospodarze tej imprezy, a może nawet i gość honorowy, nie życzyli sobie obecności prawnuczki pisarza, która nie przebierała w słowach krytykując Prawo i Sprawiedliwość podczas manifestacji KOD. Z jednej strony rozumiem, że na przykład wicepremier Gliński mógł to odebrać jako afront. Co więcej, dopuszczam myśl, iż obawiano się skandalu w postaci kolejnego wystąpienia pani Jadwigi.
Ale na Boga – to najbliższa rodzina twórcy, którego rok właśnie obchodzimy! To smutne, że polityka wchodzi z buciorami nawet w przestrzeń tak ważnych wydarzeń. Ale jeszcze smutniejsze – że depcze elementarne wartości w ludzkich relacjach: kulturę osobistą i dobry obyczaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?