MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska zremisowała z Węgrami w Kielcach

Kamil Markiewicz
W ataku Dawid Jakubowski, który na co dzień jest obrotowym KSSPR Końskie
W ataku Dawid Jakubowski, który na co dzień jest obrotowym KSSPR Końskie Kamil Markiewicz
W sobotę, w drugim meczu międzynarodowego, towarzyskiego turnieju piłki ręcznej juniorów młodszych, który rozgrywany jest w Kielcach, Polska zremisowała z Węgrami 26:26. Nasi kadrowicze wyrównującą bramkę zdobyli w ostatniej sekundzie.

Polska - Węgry 26:26 (11:12)

Polska: Wałach, Dekarz, Balcerek - Kowalski, Baliga, Jakubowski 3, Pilitowski 3, Kozycz 1, Borowski, Stelnicki, Olejniczak 3, Dadej 3, Stefani 2, Jędraszczyk, Matyjasik, Ścisłowicz 8, Styrcz, Paterek 3.

Sobotnie spotkanie okazało się bardzo trudną przeprawą dla reprezentacji Polski. Rówieśnicy naszej kadry z Węgier od początku prowadzili zaciętą walkę o każdą piłkę. W pierwszej połowie drużyna prowadzona przez Piotra Obrusiewicza, a jako drugiego trenera przez kielczanina Marcina Smolarczyka wygrywała tylko dwa razy. W 2:1 w 3 minucie po bramce Wojciecha Dadeja oraz 3:2 w 7 minucie po trafieniu Michała Olejniczaka. Pięć razy na tablicy wyników widniał remis. Przez większość tej części meczu wygrywali Węgrzy. Mieli jedno lub dwubramkową przewagę. Na parkiecie w naszej drużynie dobrze prezentował się kołowy KSSPR Końskie Dawid Jakubowski. Po przerwie dołączył do niego drugi zawodnik z naszego regionu bramkarz Vive Tauronu Kielce Miłosz Wałach.

W drugiej połowie nasi kadrowicze szybko odrobili straty i wyszli na prowadzenie. W 41 minucie po trafieniu Filipa Stefani Polska wygrywała 17:14. W 48 minucie Węgrzy wyrównali. Do bramki strzeżonej przez Wałacha trafił Balint Szasz. Od tego momentu rozpoczęła się wyrównana walka punkt za punkt. W 53 minucie dwubramkową przewagę osiągnęła Polska. Rywale nie dawali za wygraną. Doprowadzili do remisu, a następnie wyszli na prowadzenie. Na 5 sekund przed końcem Węgrzy wygrywali 26:25. Polska miała piłkę. Pięknym rzutem popisał się Filip Pilitowski trafiając do bramki przeciwników. Jego gol dał remis polskiej kadrze.

- Było to bardzo trudne spotkanie. Przeciwnicy postawili trudne warunki gry. Z końcowego rezultatu, czyli remisu jesteśmy bardzo zadowoleni. Mamy bardzo zgraną kadrę. Myślę, że jeszcze kilka zgrupowań i będziemy mocnym zespołem - mówił Dawid Jakubowski, zawodnik KSSPR Końskie, który gra w reprezentacji Polski juniorów młodszych.

W niedzielę, w ostatnim meczu turnieju reprezentacja Polski zagra z Norwegią. Mecz w kieleckiej Hali Legionów. Początek o godzinie 16.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie