Pomnik stanie na górze Klonówce, w gminie Masłów, która jest centralnym miejscem zbrodni kałmuckich rozciągających się na terenach od Woli Jachowej, po Chęciny i Końskie.
Budowa pomnika jest planowana na 2021 rok, będzie poświęcony pamięci ofiar z terenu gminy Masłów i gmin ościennych brutalnie pomordowanych w lecie 1944 roku. Pomnik w formie dużego głazu narzutowego z nazwiskami pomordowanych i tablicą wyjaśniającą okoliczności usytuowany zostanie na przewyższeniu Góry Klonówki, w sąsiedztwie głównego szlaku turystycznego Gór Świętokrzyskich. Stanie na wydzielonym terenie, odgrodzony płotem i ustawiony przodem do drogi powiatowej.
W lutym 2019 roku powstała grupa inicjatywna budowy pomnika, w składzie: Lucyna Zgrzebnicka- przewodnicząca oraz członkowie: Janusz Obara, Ryszard Nowakowski i Piotr Olszewski historyk, regionalista, autor publikacji poświęconych historii gminy Masłów. Budowę planuje się w 2021 roku i będzie finansowana z budżetu gminy przy wsparciu ze środków społecznych.
W zbiorach archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej znajdują się przesłuchania z roku 1966 kilku mieszkańców Masłowa i okolicy. Świadkowie zeznają o zbrodni kałmuków dokonanej na rodzinie Nowakowskich z Doliny Marczakowej. Okrutną śmiercią zamordowano Jana Nowakowskiego - ojca, jego syna - Józefa i dwie córki: Stanisławę i Marię. Świadkowie opowiadają również o kilkudniowych męczarniach i strasznej śmierci partyzanta z Podwiśniówki Jana Janika. Oprócz zeznań mieszkańców Masłowa są też zeznania mieszkańców innych gmin. Z zeznań Stefana Sito z Wilkowa wynika, że Kałmucy zastrzelili w Wilkowie Władysława i Stefana Wzorka oraz Marię Saletrę.
- Zapewne przepiękna Dolina Wilkowska i cały Region Gór Świętokrzyskich jest miejscem wiecznego spoczynku jeszcze wielu partyzantów polskich, radzieckich czy ukrywających się Żydów zabitych przez Kałmucki Korpus Kawaleryjski. O ich mogiłach nic nie wiemy i prawdopodobnie już wiedzieć nie będziemy, ale pomnik na Klonówce stanie się dowodem pamięci o Nich i odda im Cześć - pisze historyk Piotr Olszewski.
Przypomnijmy, że pierwszą kałmucką jednostkę wojskową stworzyli Niemcy z wziętych do niewoli, dezerterów i ochotników w sierpniu 1942 roku, a kilka miesięcy później w miarę rozrastania się kałmuckich oddziałów jazdy, powołali
Kałmucki Korpus Kawalerii, którego dowódcą był zawsze oficer niemiecki. W maju 1943 roku Korpus ten liczył ponad 3200 żołnierzy, a w tym zdecydowaną większość stanowiła konnica. Głównym ich zadaniem było zwalczanie partyzantki radzieckiej i zabezpieczanie zaplecza armii niemieckiej. W ramach tych akcji dokonano wielu mordów na ludności cywilnej, gwałtów, rabunków i podpaleń.
- Dziękuję grupie inicjatywnej za podjęte działania na rzecz budowy pomnika i uczczenia pamięci tych, których dotknął tragizm wojny. Niech pomnik stanie się przesłaniem dla przyszłych pokoleń – mówi wójt Tomasz Lato.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?