Korona Kielce – Jagiellonia Białystok 1:2 (1:1)
Bramki: Maciej Kolasa 17 - Kacper Piechniak 12, Rafał Kiczuk 84.
Korona: Marzec – Korcz, Cedro, Kwiatek, Klepacki - Mokrzycki Wawryszczuk – Koszela (68. Olekszyk), Uniat (80. Krzymieński), Kolasa – Poński (82. Furga).
W pierwszej rundzie kielczanie zremisowali z Jagiellonią w Białymstoku 1:1, więc z nadziejami podchodzili do meczu z liderem w Kielcach. I trzeba przyznać, że toczyli z „Jagą” wyrównany bój, a decydująca o zwycięstwie bramka padła dla gości w 84 minucie. Wtedy to Jagiellonia wykonywała kolejny rzut rożny, do zacentrowanej piłki w pole bramkowe nie wystartował Marzec i Rafał Kuczuk z bliska wpakował ją do siatki.
Prowadzenie Jagiellonia zdobyła w 12 minucie w podobnych okolicznościach. Wtedy to goście również wykonywali rzut rożny i również głową do bramki skierował ją Kacper Piechniak .
Korona zdołała szybko odpowiedzieć, gdy w 17 minucie po ładnej akcji piłkę dostał Maciej Kolasa i z bliska skierował ją do bramki.
- O wyniku tego spotkania zadecydowały stałe fragmenty gry. My mieliśmy więcej okazji, ale najpierw po głowie Koszeli piłka trafiła w poprzeczkę, a potem Uniat nie zdołał pokonać bramkarza Jagiellonii będąc z nim sam na sam – przyznał Marek Mierzwa, trener Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?