Mecz w Nadarzynie od początku nie układał się dobrze dla kieleckiego zespołu. Już w 6 minucie gola dla gospodarzy strzelił Jakub Tosik. Mimo zdobytej bramki Poloniści nie zwolnili tempa. Już dziesięć minut później zespół z Warszawy podwyższył swoje prowadzenie. Łukasz Teodorczyk najpierw próbował zaskoczyć kieleckiego golkipera Ołeksija Szlakotina strzałem głową, ale ten zdołał obronić. Futbolówka spadła ponownie pod nogi Teodorczyka, który za drugim razem już się nie pomylił i trafił do bramki Korony. Kielczanie przegrywali już 0:2. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy.
W przerwie meczu szkoleniowiec kieleckiej drużyny Włodzimierz Gąsior dokonał czterech zmian, które przyniosły zmianę w grze drużyny z Kielc w drugiej części spotkania.
Już w 48 minucie kielczanie mogli zdobyć kontaktową bramkę. Z rzutu wolnego uderzał Andrzej Paprocki, po którego strzale piłka zmierzała wprost w okienko bramki strzeżonej przez Adriana Lisa. Bramkarz Polonii w ostatniej chwili zdołał wybić piłkę poza boisko. Dziesięć minut później w Marek Nowak dogrywał do Marcina Cebuli, który strzałem z 8 metrów trafił w ręce bramkarza gospodarzy. W 68 minucie kieleccy defensorzy nie upilnowali Michała Grunta, który zdobył trzecią bramkę dla Polonii. Tuż przed końcem spotkania, w 89 minucie szansę na honorowe trafienie zmarnował Piotr Gawęcki, który otrzymał podanie od Michała Piotrowskiego. Napastnik "żółto-czerwonych" trafił wprost w ręce Lisa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
