Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pościg za pijanym przez trzy świętokrzyskie powiaty

Sylwia Bławat [email protected]
Ucieczka przed policjantami zakończyła się, gdy kierowca bmw wpadł w poślizg przed blokadą policyjną na krajowej siódemce w Skarżysku i uderzył w barierę. Zatrzymany (na mniejszym zdjęciu) resztę nocy spędził w celi w komendzie policji.
Ucieczka przed policjantami zakończyła się, gdy kierowca bmw wpadł w poślizg przed blokadą policyjną na krajowej siódemce w Skarżysku i uderzył w barierę. Zatrzymany (na mniejszym zdjęciu) resztę nocy spędził w celi w komendzie policji. policja
Przez trzy powiaty uciekał policjantom 27-letni obywatel Ukrainy, który nie dość, że był pijany, to jeszcze nie miał wizy. Czeka go deportacja.

Około godziny 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek kierowca jadący krajową siódemką przez powiat jędrzejowski, zauważył bmw, które jechało brawurowo. Zawiadomił dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
Funkcjonariusze namierzyli wskazane auto w miejscowości Diament.

- Policjanci w oznakowanym radiowozie dali kierowcy bmw sygnał do zatrzymania się, ale on nie zastosował się - relacjonuje Michał Kowalczyk, oficer prasowy policji w Jędrzejowie.

Rozpoczął się pościg, do którego dołączyli policjanci z Kielc, gdy samochód wjechał do tego powiatu, a następnie skarżyscy policjanci, kiedy bmw wjechało na skarżyską ziemię.

- Uciekający kierowca stwarzał zagrożenie, łamiąc wiele przepisów ruchu drogowego, między innymi wyprzedzał na trzeciego, jechał pod prąd, wymijał inne pojazdy z prawej strony - wyjaśnia Michał Kowalczyk. Na zwężeniu krajowej siódemki w Skarżysku tamtejsi policjanci zorganizowali blokadę.

- Kierowca uciekającego bmw próbując ominąć naszą blokadę wpadł w poślizg, po czym uderzył w barierę energochłonną - opowiada młodszy aspirant Damian Szwagierek, rzecznik prasowy skarżyskiej policji. Na tym pościg się zakończył.

Okazało się, że uciekinier to 27-letni obywatel Ukrainy. Prawdopodobnie miał co najmniej dwa powody do tego, by unikać bliskiego spotkania z mundurowymi. Pierwszy jest taki, że w wydychanym powietrzu miał dwa promile alkoholu. Powód drugi - wiza, na podstawie której przebywał w naszym kraju, straciła ważność, jest więc w Polsce nielegalnie. Przy obu tych grzechach fakt, że nie miał przy sobie dokumentów, wydaje się błahostką. - Mężczyzna, gdy wytrzeźwieje, odpowie przed sądem. Zaś za nielegalne przebywanie w naszym kraju czeka go deportacja - dodaje Michał Kowalczyk z jędrzejowskiej policji.

Zobacz też:
Pijany kierowca potrącili policjanta. Padł strzał
(dostawca: TVN24/x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie