- Pieniądze ze Wspólnej Polityki Rolnej miały pomóc zmienić oblicze polskiej wsi, zmodernizować i rozwijać rolnictwo, poprawić sytuację materialną mieszkańców wsi. Piękne i słuszne założenia. Niestety, ich realizację powierzono Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. PSL tej szansy nie zmarnowało. Pieniądze, która dała Unia, w dużej części wykorzystało dla siebie. Na tych funduszach PSL zbudowało dobrobyt tysięcy swoich działaczy oraz ich rodzin zatrudnionych w rozmaitych agencjach, które pośredniczą w przekazywaniu środków z UE - mówi Sławomir Kopyciński.
- PSL nie posiało unijnego ziarna, by wydało owoce w postaci rozwoju gospodarstw, zwiększonej produkcji, nowych miejsc pracy. PSL pozwolił, by to ziarno rozkradziono. Przykładem są dopłaty obszarowe. Dopłacanie do każdego hektara bez względu na to, czy trwa tam jakaś produkcja, doprowadziło do wykształcenia nowej grupy społecznej na wsi - pararolników. Czyli ludzi, którzy po prostu wyłudzali dotacje. PSL nie zrobił nic, by powstrzymać proceder okradania unijnego spichlerza. Dlaczego zresztą miałby to robić, skoro wielu działaczy PSL stało się beneficjentami dopłat bezpośrednich, a niektórzy zbili na tym fortunę - twierdzi Sławomir Kopyciński.
- Wspólna Polityka Rolna w wydaniu PSL, czyli rozdawnictwo pieniędzy na lewo i prawo, poskutkowała pogłębieniem różnić ekonomicznych i społecznych na polskiej wsi. To znaczy, utłuczono sytych, a głodnym rzucono ochłapy... Jeśli chcemy, by na polskiej wsi w najbliższych siedmiu latach nastąpił prawdziwy przełom, zmiana na lepsze, musimy odsunąć od władzy PO i PSL. Dobrym początkiem odcięcia tych ekip od sterów państwa są właśnie wybory do Parlamentu Europejskiego - mówi Sławomir Kopyciński.
- Prawdziwa reforma polskiej wsi powinna polegać na połączeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z Agencją Rynku Rolnego oraz likwidacją Agencji Nieruchomości Rolnych. Należy umożliwić polskim rolnikom zakup na preferencyjnych zasadach gruntów na powiększanie gospodarstw. Istotne jest tworzenie wiejskich spółdzielni przetwórstwa spożywczego i grup producenckich, a także promocja produktów regionalnych w Europie Zachodniej. Dla mnie ważne jest również wyciągnięcie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za aferę ogórkową - podkreśla Sławomir Kopyciński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?