MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Lipiec oskarża wiceprezydenta Starachowic Sylwestra Kwietnia

Kazimierz Cuch Monika Nosowicz-Kaczorowska
Będzie referendum, być może wybory. Trzeba zdyskredytować przeciwnika – uważa wiceprezydent Sylwester Kwiecień.
Będzie referendum, być może wybory. Trzeba zdyskredytować przeciwnika – uważa wiceprezydent Sylwester Kwiecień. Monika Nosowicz - Kaczorowska
Poseł Krzysztof Lipiec twierdzi, że wiceprezydent Sylwester Kwiecień przerobił dokumenty urzędowe. Zdaniem wiceprezydenta to początek brudnej kampanii wyborczej.

Oskarżenia padły podczas piątkowej konferencji prasowej. Zmienione dokumenty ogólnie dotyczą zwiększenia dodatku specjalnego dla wiceprezydenta Sylwestra Kwietnia, gdy zaczął on wykonywać obowiązki aresztowanego, a następnie zawieszonego w czynnościach prezydenta Wojciecha B.

Poseł oskarża

Jak relacjonował poseł, wojewoda świętokrzyska postanowieniem nadzorczym uchyliła decyzje władz Starachowic o zwiększeniu dodatku specjalnego dla Sylwestra Kwietnia. Zgodnie Kodeksem Postępowania Administracyjnego, Urzędowi Miejskiemu w Starachowicach przysługiwało wniesienie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody. I taka skarga została wniesiona. Sąd poprosił jednak urząd o uzupełnienie przesłanych dokumentów o zarządzenie Prezydenta Miasta Starachowice o jego woli wniesienia takiej skargi. Zdaniem posła, od tego momentu rozpoczęła się przestępcza działalność Sylwestra Kwietnia.

- Wiceprezydent Sylwester Kwiecień w swoim zarządzeniem, zmienił wcześniejsze zarządzenie o powołaniu zespołu do spraw podziału gminy na nowe, jednomandatowe okręgi wyborcze, poszerzając je o paragraf 5, mówiący także o wniesieniu skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego powiedział Krzysztof Lipiec.

Zdaniem posła taka zmiana wcześniejszego dokumentu jest jego przerobieniem, co jest karalne. Poseł zapowiedział złożenie doniesienia do prokuratury. Nie wie czy to będzie starachowicka prokuratura, bo ta umorzyła postępowania we wcześniejszych sprawach, które wnosił.

- Mamy złe doświadczenia z prokuraturą w Starachowicach- stwierdził.

Dodał, że zgodnie z art. 270 paragraf 1 Kodeksu Karnego za przerobienie dokumentu grozi grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Wiceprezydent: To polityka

Sylwester Kwiecień nie chciał roztrząsać szczegółów sprawy.
- Nie będę prowadził polemiki z posłem. Krzysztof Lipiec zna ścieżki postępowania w takich przypadkach, bo już nie raz z nich korzystał. Każde zarządzenie, zanim trafi do mnie, jest opiniowane przez radcę prawnego, który się pod nim podpisuje oraz dyrektora Urzędu Miejskiego. Ja składam podpis jako ostatni. Jeśli ktoś uważa, że zarządzenie jest niezgodne z prawem, może zgłosić to do Wojewody - powiedział.

Stwierdził też, że czuć w Starachowicach atmosferę zbliżającego się referendum w sprawie odwołania zawieszonego prezydenta.

- Być może będą wybory, trzeba przed nimi coś ugrać. Obrzucić kogoś błotem, przypiąć łatkę. Błoto przyczepi się nawet do kryształu. Powtarza się sytuacja sprzed wyborów w 2006 roku. Miałem wtedy 10 zgłoszeń do prokuratury o rzekomych przestępstwach, których się miałem dopuścić. Żadne doniesienie się nie potwierdziło. Teraz historia się powtarza. Trzeba kogoś zdyskontować, a najłatwiej to zrobić zwołując konferencję i rzucając oskarżenia- powiedział. - Jest mi bardzo przykro, bo cała ta sytuacja uderza w moją rodzinę - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie