ZOBACZ TAKŻE:
Wypadek na Maratońskiej w Łodzi. Mężczyzna potrącony przez radiowóz
(Źródło: dzienniklodzki.pl)
Przewrócona stodoła, zerwany dach i sporo interwencji związanych ze zwisającymi konarami - to skutki burzy, która przeszła w sobotę po południu nad powiatem pińczowskim. Jak informowali strażacy, sygnały głównie dotyczyły usuwania połamanych gałęzi, które tarasowały drogi bądź niebezpiecznie zwisały nad dachami. Jeden przypadek z miejscowości Pełczyska w gminie Złota - powiat pińczowski dotyczył przewróconej stodoły. Budynek ucierpiał w wyniku silnych wiatrów, które towarzyszyły nawałnicy.
- Porywisty wiatr uszkodził konstrukcję stodoły, strażacy pomogli w jej zabezpieczeniu - wyjaśniał Paweł Obważanek, oficer prasowy komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pińczowie.
Jak dodawał usuwanie skutków nawałnicy, jaka przeszła nad częścią powiatu pińczowskiego trwała w sobotę od godziny 17 do 22. - Jedno ze zgłoszeń dotyczyło wypompowywania wody z zalanego garażu. Kilka razy musieliśmy usuwać powalone konary - wyliczał pińczowski strażak.
Groźnie było w miejscowości Probołowice w gminie Złota. Tam olbrzymi konar drzewa spadł na przystanek autobusowy poważnie uszkadzając metalową konstrukcję. Szczęśliwie nikogo nie było w tym czasie w wiacie przystankowej. - W dwóch przypadkach strażacy zabezpieczali dachy, które zostały uszkodzone przez wichurę. W gminie Złota zerwany został dach na domu, zaś w gminie Działoszyce na dach budynku inwentarskiego spadło drzewo, strażacy częściowo musieli rozebrać uszkodzony fragment budynku i zabezpieczyć go przed ewentualnym deszczem - dodawał Paweł Obważanek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?