Zielony rynek jest już gotowy. W środę zdjęto ogrodzenie osłaniające plac budowy.
Dlaczego sandomierzanie nie mogą jeszcze korzystać z nowego zieleniaka? - W najbliższą środę uprawomocni się decyzja o dopuszczeniu obiektu do użytkowania. Postanowiliśmy nie skracać 14-dniowego terminu uprawomocnienia się pozwolenia, by nie ryzykować utraty funduszy zewnętrznych przyznanych nam na realizację inwestycji - wyjaśnia Marek Bronkowski.
Handlujący na zielonym rynku otrzymali już informację o terminie przeprowadzki. Zgodnie z poleceniem władz miasta, mają uporządkować zajmowany do tej pory teren na prowizorycznym zieleniaku.
Gotowy jest już regulamin nowego targowiska. Popisana została umowa z ajentem, który będzie pobierał opłaty. Stawki się nie zmieniają: będzie to 5 złotych za metr kwadratowy powierzchni handlowej. Stoiska można będzie zajmować bez wcześniejszej rezerwacji.
Nowy "zieleniak" powstał między placem 3 Maja a postojem taksówek, wzdłuż ulicy Słowackiego. Teren został wyłożony kostką, jest zadaszony i oświetlony. Pod dachem znajduje się 16 boksów z ladami do wyłożenia towaru. Handlujący będą mieli dostęp do bieżącej wody oraz sanitariatów.
Władze Sandomierza zapewniają, że wyegzekwują od wykonawcy inwestycji kary umowne za niedotrzymanie terminu oddania rynku. Opóźnienie jest duże, "zieleniak" miał być gotowy 5 września.
Budowa kosztowała około 900 tysięcy złotych. 75 procent kosztów inwestycji pokryje Unia Europejska, w ramach programu "Mój Rynek". Taką samą nazwę ma nosić nowe targowisko.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?