- Pożar udało się opanować bardzo szybko - mówi starszy kapitan Damian Domański, pełniący obowiązki dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej numer 1 w Kielcach. - Na poddaszu zapaliły się składowane tam między innymi ubrania. Pożar gasiło siedem zastępów straży zawodowej i ochotniczej. Obecnie jest za wcześnie, by mówić o przyczynach powstania ognia. Najważniejsze jest, że nikomu nic się nie stało, a straty nie są bardzo duże - dodaje.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?