[galeria_glowna]
W czwartek kilka minut po godzinie piątej dyżurny straży pożarnej otrzymał zgłoszenie, że w Niwach Daleszyckich płonie garaż.
- W chwili, gdy strażacy dotarli na miejsce pożarem objęty był cały budynek. Był to wolnostojący murowany garaż kryty eternitem. W środku znajdowały się dwa samochody marki Renault Scenic, quad i elektronarzędzia - relacjonuje Marcin Charuba, naczelnik wydziału operacyjno-szkoleniowego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
W akcji gaśniczej brały udział cztery zastępy straży pożarnej - ochotnicy z Daleszyc i Niestachowa oraz zawodowi z Kielc. Strażacy walczyli z ogniem ponad półtorej godziny. Ze względu na silne zadymienie musieli pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych. Niestety nie udało im się wiele uratować.
- Garaż spłonął doszczętnie wraz z tym, co znajdowało się w środku. Uszkodzona została też linia energetyczna, która przebiegała nad garażem - informuje Marcin Charuba.
Właściciel oszacował swe straty na 80 tysięcy złotych. Według wstępnych ustaleń strażaków prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?