- Około godziny 8.30 dostaliśmy informację o pożarze w hali zakładu w Rytwianach - informowała rankiem sierżant sztabowy Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Kilkudziesięciu pracowników zakładu ewakuowało się z budynku jeszcze przed dotarciem służb. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Dyżurny straży pożarnej błyskawicznie skierował do akcji aż 12 zastępów. Dzięki temu udało się szybko zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu ognia.
- Płonął zbiornik o pojemności 20 metrów sześciennych zawierający 1500 litrów parafiny. Płomienie przeniosły się także na namiot o powierzchni 6 na 12 metrów, w którym składowane były podstawki i pokrywy do zniczy - przekazywał brygadier Paweł Ksel, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach i dodawał: - Według wstępnych ustaleń przypuszczalną przyczyną pożaru mogło być to, iż od grzałki utrzymującej parafinę w stanie płynnym zapaliła się otulina zbiornika.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Najbardziej niebezpieczne samochody
Mógłbyś zostać kierowcą ciężarówki? | Kontrolki w samochodzie. Co znaczą? |
Jak jeździć, by nie uprzykrzać życia innym? | Gdzie jest najwięcej wypadków w Polsce? |
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – nowy kodeks drogowy
Źródło: vivi24
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?