- Kiedy 70 lat temu wyjeżdżaliśmy na Westerplatte nie spodziewał się, że wybuchnie wojna, ani, że przyjdzie nam bić się tam z Niemcami - mówił jeden z ostatnich żyjących Westerplattczyków, honorowy gość uroczystości, kapitan Ignacy Skowron. Na Westerplatte wyjeżdżał z koszar przy ulicy Prostej.
Rekonstrukcję wydarzeń sprzed 70 lat Stowarzyszenie Żołnierzy i Sympatyków 4 Pułku wspólnie z Centrum Szkolenia na Potrzeby Sił Pokojowych na Bukówce oraz Grupą Rekonstrukcji Historycznej 4 Pułku, działającą przy I Liceum Ogólnokształcącym imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach.
- To kielczanie stanowili znaczącą część bohaterskiej załogi Westerplatte i z naszego miasta w marcu 1939 roku wyjechali żołnierze broniący tej placówki. Dlatego postanowiliśmy przypomnieć mieszkańcom Kielc te podniosłe chwile - mówiła Zofia Nowak, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy i Sympatyków 4 Pułku Piechoty.
Broń dla wojska
Uroczystość odbyła się według ceremoniału wojskowego. W szeregu stanęli żołnierze Wojska Polskiego oraz członkowie kilkunastu grup rekonstrukcji historycznej z Polski w mundurach i z bronią żołnierzy z 1939 roku.
Kielczanie mogli zobaczy przekazanie wojsku ciężkiego i lekkiego karabinu maszynowego ufundowanego przez społeczeństwo Kielc. Po przekazaniu broni odbyła się odprawa plutonu wyjeżdżającego na Wybrzeże. Wojskowi odczytali autentyczne rozkazy z 1939 roku. W rolę dowódcy 4 Pułku Piechoty Legionów pułkownika Bronisława Laliczyńskiego wcielił się Zbigniew Kowalski. Prezydenta Stefana Artwińskiego zagrał Lech Sulimierski.
RAMKA
RAMKA
W 17 marca 1939 roku wyjechała na placówkę pierwsza zmiana żołnierzy z Kielc. Służbę na Westerplatte traktowano jako wyróżnienie. Zmianą dowodził porucznik Leon Pająk.
1 września 1939 roku, o godz. 4.45 pancernik “Schleswig-Holstein" ostrzelał teren Wojskowej Składnicy Tranzytowej - małego skrawka polskiej ziemi w granicach Wolnego Miasta Gdańska, nad którym już wcześniej zawisły flagi ze swastyką. 182 żołnierzy i pracowników cywilnych, stanowiących załogę Westerplatte, nie dało się zaskoczyć. Obrona placówki miała trwać kilka godzin, a trwała siedem dni. Obrona Westerplatte stała się symbolem walki Polaków z hitlerowską agresją.
O wojnie nikt nie myślał
- Teraz jak Bóg da, pojadę jeszcze na Westerplatte - powiedział "Echu" Ignacy Skowron, który nie krył, że nigdy nie myślał , że kiedyś w tak piękny sposób zostanie przypomniana ta chwila ich zwykłego żołnierskiego życia.
- Wybrali nas, był rozkaz jechać na placówkę wartowniczą. To pojechaliśmy. Nikt nie wiedział, że będzie wojna i że tam, daleko od domu przyjdzie walczyć o Polskę.
Kapitan Ignacy Skowron został odznaczony Złotym Medalem dla Opiekunów Miejsc Pamięci Narodowej. Takie samo odznaczenie otrzymało Stowarzyszenie Żołnierzy i Sympatyków 4 Pułku Piechoty. Sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk Męczeństwa- Andrzej Przewoźnik podkreślił, jak ważne są dla polskiej pamięci takie inscenizacje, jak żywa lekcja historii, która rozegrała się w Kielcach.
Pamiętajmy o bohaterach
W uroczystościach przy Pomniku Czwórki Legionowej uczestniczyło kilkuset kielczan.
- Przy grobach pięciu Westerplatczyków, spoczywających na kieleckich cmentarzach uczestnicy naszej uroczystości zaciągnęli warty honorowe i złożyli kwiaty. Uroczystość była wyrazem naszej pamięci o bohaterskich o0brońcach i przypomnieniem pięknych tradycji naszego, kieleckiego, 4 Pułku Piechoty legionów - mówi Zofia Nowak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?