Poznaj Sławomira Marczewskiego, laureata trzeciego miejsca w województwie w konkursie Lekarz Roku 2013

Lekarz ceniony jest za fachowość, serdeczne podejście do pacjentów i dobry humor.
(fot. Marzena Kądziela)

Ważne

W tym roku po raz jedenasty na gali Lekarz Roku w Kielcach uhonorowaliśmy dziesięciu najpopularniejszych lekarzy w województwie świętokrzyskim. Pierwszy był doktor Przemysław Wolak z Kielc, druga doktor Danuta Barańska z Ostrowca Świętokrzyskiego. Przedstawiliśmy ich już na łamach "Echa Dnia". Pora na doktora Sławomira Marczewskiego, za tydzień czwarty doktor Wacław Berens z Kielc.

Jest lekarzem, politykiem, społecznikiem, dziadkiem sześciorga wnucząt i wielbicielem rowerowych wędrówek. Doktor Sławomir Marczewski z Końskich w plebiscycie Lekarz Roku 2013 zajął trzecie miejsce w województwie Świętokrzyskim.

Lekarz medycyny rodzinnej Sławomir Marczewski 13 lat temu postawił wszystko na jedną kartę. Zrezygnował z państwowej posady, by stworzyć pierwszy w powiecie koneckim i drugi w województwie świętokrzyskim Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Rodzina" w Końskich. - W roku 2001 była to nowość - opowiada lekarz. - Pacjentów przyciągała do nas jakość usług medycznych oraz coś, czego wcześniej w Końskich nie znano - umawianie pacjentów na konkretną godzinę. Teraz to standard, ale wtedy tę nowość bardzo chwalono. Wreszcie skończyły się długie kolejki, pacjent na wizytę u lekarza nie musiał poświęcać połowy dnia lecz kilkanaście czy kilkadziesiąt minut.

W ŁAWACH SEJMOWYCH

Skąd pomysł na prywatną przychodnię? - Wiedziałem, że to przyszłość dla służby zdrowia - odpowiada Sławomir Marczewski. - A przekonałem się o tym zasiadając w ławach sejmowych w kadencji 1993 - 1997. Pracowałem w Komisji Specjalnej, która tworzyła ustawę o Kasach Chorych, które potem zmieniły się w Narodowy Fundusz Zdrowia. Ustawę wprowadził nieco później w życie rząd Jerzego Buzka.

Praca w Sejmie, jak wspomina lekarz, to nie tylko pobyt w Warszawie, obrady, ale przede wszystkim spotkania z mieszkańcami regionu, który reprezentował w stolicy. - Ludzie sądzili, że poseł może wszystko - wspomina. - Do mojego biura ustawiały się kolejki osób, które straciły pracę, które walczyły o mieszkanie, zasiłek czy wizytę u lekarza - specjalisty. Wtedy poznałem prawdziwe problemy ludzi z małych miasteczek czy wsi. Niestety, byłem w wielu przypadkach bezradny, bo jako poseł nie mogłem przydzielić mieszkania czy znaleźć bezrobotnym pracy.

EFEKTYWNA PRACA W SEJMIKU WOJEWÓDZKIM

Zdaniem doktora Marczewskiego znacznie więcej dla regionu można zdziałać w lokalnych samorządach. - Jestem radnym Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego reprezentującym powiaty konecki, skarżyski i starachowicki już czwartą kadencję - mówi z dumą. - To samorząd, którego członkowie potrafią pracować nad konkretnymi zadaniami ponadpartyjnie. Wszyscy bowiem wiemy, że z kłótni partyjnych nie wynika nic dobrego, za to ze współpracy owszem. Pracuję w Komisjach Edukacji, Kultury i Sportu oraz Zdrowia, Polityki Społecznej i Spraw Rodzinnych. I z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że dzięki dobrej współpracy radnych, także z marszałkiem województwa udało się na ziemi świętokrzyskiej znacznie poprawić jakość usług medycznych, szpitale podległe władzom wojewódzkim funkcjonują obecnie na bardzo wysokim poziomie porównywalnym do placówek akademickich. Wielkim sukcesem jest także umiejętność pozyskiwania funduszy z Unii Europejskiej, co widać w każdym zakątku naszego województwa. To nowe drogi, sieci kanalizacyjne i wodociągowe, wyposażenie placówek zdrowia, wiejskie świetlice, obiekty rekreacyjno - sportowe i wiele, wiele innych nowych inwestycji.

Sławomir Marczewski będzie ubiegał się ponownie o mandat radnego wojewódzkiego, gdyż, jak twierdzi, czterokadencyjne doświadczenie pozwala na efektywną dalszą pracą choćby nad powstaniem wydziału lekarskiego na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach.

SŁUŻĘ MŁODSZYM KOLEGOM DOŚWIADCZENIEM

Do Sejmu lekarz startował ze swej pierwszej partii -Socjaldemokracja Rzeczypospolitej Polskiej. Potem stał się członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, któremu przez kilka lat przewodził w strukturach powiatowych. - W pewnym momencie w powiecie koneckim nastąpiła zmiana pokoleniowa, dlatego moja rola skupiła się obecnie bardziej na doradzaniu młodym - wyznaje. - Na szczęście nasza młodzież chętnie z tego doświadczenia korzysta.

ROWER, NORDIC WALKING, NARTY, PŁYWAIE I... WNUKI

Praca w przychodni, Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego i strukturach partyjnych nie pozostawia doktorowi zbyt wiele czasu wolnego, dlatego tak go się stara organizować, by wykorzystać go maksymalnie. - Kochamy z żoną aktywny wypoczynek - zdradza lekarz. - Dlatego weekendy staramy się spędzać na rowerze. Wybieramy takie regiony Polski, gdzie są ścieżki rowerowe i tam, zazwyczaj już w piątek po południu, wyruszamy. Kochamy wschodnie rejony kraju. Od czasu do czasu na rowerach przemierzamy także zagraniczne trasy, na przykład na Bornholmie, czy wokół Jeziora Bodeńskiego. Zimą szusujemy na nartach, najchętniej we Włoszech.

Państwo Danuta i Sławomir Marczewscy mają sześcioro wnucząt, z których są bardzo dumni, a czas z nimi spędzony uważają za najprzyjemniejszy. - Staramy się zaszczepić w nich miłość do sportu i zdrowego trybu życia - przekonuje. - Stąd wnuki często towarzyszą w naszych eskapadach narciarskich, rowerowych, pieszych - kochamy Nordic Walking. Latem nasze dzieciaki pływają z nami w chłodnych wodach Bałtyku oraz poznają tajniki windsurfingu.