Pracownicy nie dostali dodatku covidowego bo... w terminie nie złożono wniosku. Teraz szpital w Starachowicach zabiera głos

Pracownicy nie dostali dodatku covidowego. Teraz starachowicki szpital zabiera głos
Ostrych słów na temat dyrekcji szpitala w Starachowicach oraz starosty starachowickiego nie szczędziła poseł Prawa i Sprawiedliwości Agata Wojtyszek podczas konferencji, która odbyła się 16 lutego. Spotkanie dotyczyło niewypłaconego dodatku covidowego dla pracowników niemedycznych wspomnianej lecznicy. Pisaliśmy o tym TUTAJ

Przypomnijmy, że rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotował jednorazowe dodatki covidowe w kwocie 5 tysięcy złotych dla personelu niemedycznego.

- Z moich informacji wynika, że takich osób w Szpitalu w Starachowicach jest co najmniej 130, a więc jest to 650 tysięcy złotych, które nie trafiły do tych pracowników

– zwróciła uwagę poseł Agata Wojtyszek.

Z jakiego powodu pieniądze nie trafiły do osób, którym przysługiwały? - Powodem jest niedopełnienie obowiązków zarówno przez szpital, jak i organ nadzorujący szpital, czyli starostwo powiatowe. Zamiast tak ważnymi sprawami, które są naprawdę proste do zrobienia, bo wystarczyło złożyć wniosek we wskazanym terminie, zarząd powiatu zajmuje się od miesięcy tak zwaną aferą kadrową w szpitalu – mówiła posłanka.

W piątek do sytuacji odniosła się dyrekcja starachowickiego szpitala. W piśmie podpisanym przez Jolantę Kręcką, pełniącą obowiązki dyrektora Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej czytamy:

Dyrekcja szpitala w Starachowicach dokłada wszelkich starań, aby w możliwie jak najszybszym czasie doprowadzić do wypłaty jednorazowego dodatku „covidowego” dla pracowników niemedycznych, w tym zatrudnionych w firmach zewnętrznych kooperujących ze szpitalem.
Jak dotąd salowym, sanitariuszom, pracownikom transportu odpadów medycznych pracującym w oddziałach „covidowych” nie przysługiwał miesięczny dodatek „covidowy”. Ministerstwo Zdrowia przypomniało sobie o tej grupie zawodowej 30.11.2021 r. wydając decyzję o jednorazowym dodatku w wysokości 5 000 zł brutto. Szpital informację o zasadach wypłaty świadczeń otrzymał od ŚOW NFZ w dniu 13.12.2022 r. o godz.14.00. Na skompletowanie dokumentacji miał tylko 48 godzin. A trzeba podkreślić, że dodatek nie należał się wszystkim z tej grupy.
Warunkiem koniecznym otrzymania dodatkowego świadczenia było spełnienie wymogu wykonywania przez co najmniej 21 dni, w okresie od 1 czerwca do 30 listopada 2021 roku, czynności zawodowych w warunkach bezpośredniego kontaktu z pacjentami z podejrzeniem i zakażaniem wirusem SARS-CoV-2 na oddziałach zapewniających łóżka dla tych pacjentów, co wiązało się z koniecznością skrupulatnej weryfikacji każdej osoby ujmowanej na liście pod kątem spełnienia wskazanego wymogu. Ponadto, każda z tych osób musiała złożyć pisemne oświadczenie o zgodzie na udostępnienie i przetwarzanie danych osobowych oraz informacji potwierdzających spełnienie przez osobą uprawnioną warunków do jego otrzymania. Zebranie oświadczeń utrudniała częsta nieobecność pracowników niemedycznych i urlopy w okresie przedświątecznym.
Sam proces weryfikacji uprawnień, w tym ustalenie 21 dni wykonywania czynności zawodowych w warunkach bezpośredniego kontaktu z pacjentami, nie był łatwy z powodu hybrydowej pracy Szpitala (do 30 czerwca 2021 r. szpital „covidowy”, od 1 lipca 2021 r. szpital „hybrydowy”, od 1 listopada 2021 r. szpital „covidowy”).
Pierwsza kompletna lista pracowników uprawnionych do otrzymania dodatku wpłynęła od firmy IMPEL 16 grudnia 2021 roku. W terminie późniejszym Szpital otrzymywał listy pracowników z innych firm. Faktem jest, że informacja o łącznej kwocie niezbędnej do wypłacenia jednorazowych dodatkowych świadczeń pieniężnych wszystkim uprawnionym osobom przekazana została ŚOW NFZ po upływie wyznaczonego terminu, tj. 3 stycznia 2022r. Ale to na szpitalu spoczywał ciężar udokumentowania spełniania warunków koniecznych do otrzymania świadczenia przez każdą osobę figurującą na liście. I to szpital, w razie wskazania nieuprawnionych osób, mógłby podlegać z tego tytułu dyscyplinie finansów publicznych.