Prawie pół tysiąca wędrowców na ekstremalnych drogach krzyżowych (WIDEO, zdjęcia)

Opiekunem duchowym uczestników tej ekstremalnej medytacji był ojciec Paweł Chmura z klasztoru franciszkanów w Chęcinach. Razem z nim wędrowała kilkudziesięcioosobowa grupa podopiecznych franciszkańskiego ośrodka terapii uzależnień San Damiano w Chęcinach. - Życzę, żebyście w drodze krzyżowej waszego życia spotkali Maryję i świętą Weronikę - powiedział. Uczestnicy tego nabożeństwa nieśli ze sobą małe, własnoręcznie zrobione krzyże. Każdy był wyposażony w rozważania i trasę z GPS pobrane na telefony komórkowe ze strony organizatora Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. W całym regionie wędrowały jeszcze trzy podobne grupy: ponad 150 osób szło z Ostrowca Św. na Święty Krzyż mając do pokonania 38 km, około 100 osób wędrowało drogą Czerwoną z Opatowa na Święty Krzyż (34 km), blisko 300 osób szło Małopolską Drogą Św. Jakuba ze Skalbmierza do Wiślicy. Noc jest dość ciepła (7 stopni C), ale pada deszcz, szlaki są mokre i śliskie.

Pomysłodawcą ekstremalnych dróg krzyżowych jest ksiądz Jacek "Wiosna" Stryczek, twórca akcji Szlachetna Paczka, prezes Stowarzyszenia Wiosna. W całej Polsce wytyczono w tym roku ponad 100 takich ekstremalnych dróg. Inicjatorem ekstremalnej drogi szlakiem Jakubowym ze Skalbmierza do Wiślicy jest ksiądz Marian Fatyga, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Skalbmierzu.