Nowe cenniki biletów w kasach basenów wisiały już w sobotę. Pojawiły się także w Internecie z informacją, że obowiązują od 1 lutego. Zapowiadana podwyżka była drakońska. Cena zwykłego biletu miała wzrosnąć z 8 zł za 45 minut pływania do 11 zł w zwykły dzień, a w weekendy do 12 zł. To jest wzrost o prawie 40 procent. Ulgowy bilet miał kosztować 9,50 zł w zwykły dzień, a w wolny od pracy - 10,50 zł. Takie stawki miały obowiązywać w czterech miejskich pływalniach, a w tej przy ulicy Krakowskiej bilet byłby jeszcze droższy - o 1 zł. W weekendy zapłacilibyśmy aż 13 zł.
WZROSŁY KOSZTY
- My na tej podwyżce nie zarabiamy, tylko pokrywamy koszty. Od 1 stycznia drastycznie wzrosły ceny wody, ścieków, energii, ogrzewania, środków czystości i podatek VAT. Od nauki pływania był zerowy, a teraz wynosi 23 procent. Nie jesteśmy w stanie udźwignąć tych kosztów bez podwyżki - przyznaje Wojciech Dębski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach.
Dodaje, że sprawdził ceny biletów w innych miastach wojewódzkich i są takie, jak u nas po planowanej podwyżce. Tylko w Rzeszowie bilety są tańsze. My sprawdziliśmy opłaty w naszym województwie. W Perle w Nowinach cena wzrosła od 1 stycznia tylko o 50 groszy, do 9,50 zł za 60 minut, a u nas jest tylko 45 minut. - Gmina zwiększyła nam dotację o 50 tysięcy złotych. Gdyby nie to, ceny musiałyby wzrosnąć bardziej - przyznaje Zbigniew Piękny, dyrektor Perły w Nowinach.
W Morawicy ceny wynoszą od 5 do 9,50 zł, w Starachowicach - od 4 do 7 zł, a w Radomiu - od 5 do 7 zł.
AKURAT NA FERIE
Dlaczego podwyżkę przygotowano akurat na ferie? - To nie ma związku. A o dzieciach myślimy. W ferie mamy dla nich bezpłatne dwie godziny na basenie codziennie - przypomina dyrektor. - Chciałbym więcej robić dla dzieci, ale nie mogę. Polityka miasta jest taka, że pomagamy renomowanym klubom. Muszę utrzymać halę przy ulicy Bocznej, a zyski ze sprzedaży biletów na mecze idą do klubu. Gdybym choć trochę z nich miał, to bilety na basen byłyby tańsze.
Zdziwiony podwyżką jest prezydent Kielc Wojciech Lubawski. - Nic o tym nie wiem. Rzeczywiście to wysoka podwyżka... i to na ferie. Sprawdzę, co da się zrobić, aby jej uniknąć przynajmniej teraz - mówi. - Na przyznanie dotacji nie ma pieniędzy. Żeby dać je na baseny, to muszę komuś zabrać. Komu? A zasady pomocy klubom zmienimy - zapowiada.
Po kilku godzinach okazuje się, że podwyżki od 1 lutego nie będzie. - Nie wiem, kiedy nowe ceny wejdą w życie. Może po feriach, a może od 1 marca. Na razie nie ma terminu - przyznaje dyrektor Dębski.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?