W piątek odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej spółdzielni. Podczas niego Stanisław Kaśków złożył dokument informujący o tym, że rezygnuje z dalszego bycia prezesem.
- Przyczyny rezygnacji? Zadecydowały o niej względy prywatne i zdrowotne - wyjaśnia były już prezes.
Nie jest tajemnicą jednak, że w ostatnim czasie nad Świętokrzyską Spółdzielnią zawisły ciemne chmury. 1 marca odbyło się Walne Zgromadzenie "na żądanie", podczas którego miano odwołać ośmioro członków Rady Nadzorczej (zarzucano im niegospodarność i działanie na szkodę spółdzielni). Tak się nie stało, co wywołało duże oburzenie zwłaszcza tak zwanej grupy inicjatywnej. To właśnie ona dążyła do organizacji zgromadzenia, które - jej zdaniem - zostało przeprowadzone przez zarząd spółdzielni fatalnie.
Czy to właśnie między innymi sprawy z tym związane nie wpłynęły też na decyzję Stanisława Kaśkowa o rezygnacji?
- Zaważyły tylko i wyłącznie kwestie zdrowotne. Powyższej sprawy nie chciałbym komentować - mówi.
Stanisław Kaśków pełnił funkcję prezesa Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej od stycznia 2013 roku. W latach 2006-2009 oraz od 2012 roku przez sześć miesięcy był członkiem Rady Nadzorczej spółdzielni. Obecnie, po rezygnacji, jest zwykłym członkiem Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Pełniącym obowiązki prezesa został dotychczasowy członek Rady Nadzorczej Franciszek Andrzej Jóźwik - będzie nim do czasu rozstrzygnięcia konkursu na nowego prezesa.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?