- Wnioskuję o uchylenie środka zapobiegawczego w postaci zakazu sprawowania funkcji prezydenta miasta, ponieważ ustały przesłanki do jego stosowania. Środek miał zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania. Obecnie dalsze jego stosowanie jest bezcelowe, ponieważ pracownicy Urzędu Miasta zostali już przesłuchani. Środek zapobiegawczy nie może służyć temu, aby prezydent nie sprawował funkcji tylko dlatego, że stoi przed sądem - wnioskowali obrońcy prezydenta.
Przeciwny uznaniu wniosku był prokurator. Jego zdaniem, wniosek nie powinien być uznany do czasu zakończenia postępowania sądowego.
Po złożeniu wniosku sąd ogłosił 45 minutową przerwę w rozprawie. Po wznowieniu rozprawy sąd nie uwzględnił wniosku.
- Zastosowanie zawieszenia w obowiązkach służbowych było uzasadnione faktem, że w związku z pełnieniem funkcji popełnione zostały przez oskarżonego czyny zabronione. Istotą środka zapobiegawczego była nie tylko obawa matactwa czy ucieczki, ale zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania. Zawieszenie w czynnościach służbowych ma stwarzać gwarancję, że oskarżony nie usuwać dowodów czy popełniać przestępstw związanych z funkcją - powiedziała sędzia Barbara Nowak-Łon.
- Jestem zbulwersowana wnioskiem obrony. Sąd ocenia ten wniosek niepoważnie. Obrona chyba zapomniała, że zawieszenie w czynnościach służbowych zostało zastosowane po uchyleniu tymczasowego aresztu dla oskarżonego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?