Ustawa o Żegludze śródlądowej
Ustawa o Żegludze śródlądowej
Art 61, pkt 1
Kto kieruje statkiem albo zajmuje stanowisko członka załogi statku nie posiadając do tego właściwego dokumentu kwalifikacyjnego podlega karze grzywny.
ZOBACZ także:
Patrole wodne policji ruszyły na polskie akweny. Pijani sternicy mogą stracić... prawo jazdy
(dostawca: TVN24/x-news)
Do Prokuratury Rejonowej w Starachowicach wpłynęło zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez prezydenta Starachowic Marka Materka. Autor zawiadomienia, Stanisław Kupiel ze Starachowic opisał wydarzenia, do których doszło w trakcie "Sobótek pod żaglami" 27 czerwca. Podczas pikniku nad Lubianką jedną z atrakcji były przejażdżki łodzią motorową. Na łodzi znalazł się także prezydent Marek Materek - najpierw jako pasażer, potem jako sternik łodzi. Zdjęcia z wydarzenia prezydent umieścił na swoim profilu facebookowym.
Złamał prawo?
Zdaniem zawiadamiającego prezydent Marek Materek popełnił kilka przestępstw: kierował łodzią bez patentu sternika motorowodnego, naraził na utratę zdrowia i życia inne osoby pływające w tym czasie na innych jednostkach pływających, kierował łodzią Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, przez co przekroczył uprawnienia, ponieważ nie jest ratownikiem WOPR, w dodatku kierując łodzią zaniedbał podstawowe zasady bezpieczeństwa, ponieważ nie dopilnował, aby osoby, które były razem z nim w łódce miały założone kapoki.
Wprowadzony w błąd
Do sytuacji odniósł się prezydent Marek Materek.
- Podczas odbywającego się nad zalewem Lubianka festynu "Sobótki pod Żaglami", na akwenie odbywały się przejażdżki łodzią, w których uczestniczyłem wspólnie z mieszkańcami miasta. Najpierw przebywałem na łodzi jako juror w zawodach "Wagner Cup 2015". Później na akwenie zorganizowano dla mieszkańców przejażdżki łodzią, w których uczestniczyłem ja i ratownicy WOPR. Starszy sternik z którym przebywałem na łodzi zaproponował współudział w kierowaniu łodzią hybrydową. Pytałem go - czy jest to dopuszczalne i uzyskałem odpowiedź, że tak. Podczas przejażdżki łodzią trzymałem stery, jednak przez cały czas łódź była pod stałą kontrolą starszego sternika motorowodnego, który to panował nad jej sterownością. Ponieważ zostałem wprowadzony w błąd, wyciągnę z tego wnioski, zrobię również kurs sternika - zapowiedział Marek Materek.
Krok od nieszczęścia
Kilka lat temu na Lubiance doszło do groźnego wypadku z łodzią motorową w roli głównej. Przypomnijmy, 17 lipca 2010 roku do łódki motorowej wsiadło sześciu mężczyzn, którzy chcieli przedostać się z północnej części zalewu do bazy noclegowej po drugiej stronie. W czasie przeprawy za burtę wypadł 37-letni wówczas starachowiczanin. Mężczyzna został pokiereszowany przez śrubą napędzającą łódź. Jego życie udało się uratować, a sternik stanął przed sądem. Był oskarżony o nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Znalazł się po kilku godzinach, twierdził że pojechał za poszkodowanym do szpitala. Z braku dowodów został uniewinniony.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?