Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Starachowic kierował łodzią bez uprawnień

M.K.
Prezydent Marek Materek za sterem łódki. Grozi za to mandat.
Prezydent Marek Materek za sterem łódki. Grozi za to mandat. Monika Nosowicz-Kaczorowska
Grzywna może grozić prezydentowi Starachowic za prowadzenie łodzi motorowej bez uprawnień.

Ustawa o Żegludze śródlądowej

Ustawa o Żegludze śródlądowej

Art 61, pkt 1
Kto kieruje statkiem albo zajmuje stanowisko członka załogi statku nie posiadając do tego właściwego dokumentu kwalifikacyjnego podlega karze grzywny.

ZOBACZ także:
Patrole wodne policji ruszyły na polskie akweny. Pijani sternicy mogą stracić... prawo jazdy

(dostawca: TVN24/x-news)

Do Prokuratury Rejonowej w Starachowicach wpłynęło zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez prezydenta Starachowic Marka Materka. Autor zawiadomienia, Stanisław Kupiel ze Starachowic opisał wydarzenia, do których doszło w trakcie "Sobótek pod żaglami" 27 czerwca. Podczas pikniku nad Lubianką jedną z atrakcji były przejażdżki łodzią motorową. Na łodzi znalazł się także prezydent Marek Materek - najpierw jako pasażer, potem jako sternik łodzi. Zdjęcia z wydarzenia prezydent umieścił na swoim profilu facebookowym.

Złamał prawo?

Zdaniem zawiadamiającego prezydent Marek Materek popełnił kilka przestępstw: kierował łodzią bez patentu sternika motorowodnego, naraził na utratę zdrowia i życia inne osoby pływające w tym czasie na innych jednostkach pływających, kierował łodzią Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, przez co przekroczył uprawnienia, ponieważ nie jest ratownikiem WOPR, w dodatku kierując łodzią zaniedbał podstawowe zasady bezpieczeństwa, ponieważ nie dopilnował, aby osoby, które były razem z nim w łódce miały założone kapoki.

Wprowadzony w błąd

Do sytuacji odniósł się prezydent Marek Materek.
- Podczas odbywającego się nad zalewem Lubianka festynu "Sobótki pod Żaglami", na akwenie odbywały się przejażdżki łodzią, w których uczestniczyłem wspólnie z mieszkańcami miasta. Najpierw przebywałem na łodzi jako juror w zawodach "Wagner Cup 2015". Później na akwenie zorganizowano dla mieszkańców przejażdżki łodzią, w których uczestniczyłem ja i ratownicy WOPR. Starszy sternik z którym przebywałem na łodzi zaproponował współudział w kierowaniu łodzią hybrydową. Pytałem go - czy jest to dopuszczalne i uzyskałem odpowiedź, że tak. Podczas przejażdżki łodzią trzymałem stery, jednak przez cały czas łódź była pod stałą kontrolą starszego sternika motorowodnego, który to panował nad jej sterownością. Ponieważ zostałem wprowadzony w błąd, wyciągnę z tego wnioski, zrobię również kurs sternika - zapowiedział Marek Materek.

Krok od nieszczęścia

Kilka lat temu na Lubiance doszło do groźnego wypadku z łodzią motorową w roli głównej. Przypomnijmy, 17 lipca 2010 roku do łódki motorowej wsiadło sześciu mężczyzn, którzy chcieli przedostać się z północnej części zalewu do bazy noclegowej po drugiej stronie. W czasie przeprawy za burtę wypadł 37-letni wówczas starachowiczanin. Mężczyzna został pokiereszowany przez śrubą napędzającą łódź. Jego życie udało się uratować, a sternik stanął przed sądem. Był oskarżony o nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Znalazł się po kilku godzinach, twierdził że pojechał za poszkodowanym do szpitala. Z braku dowodów został uniewinniony.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie