Chodzi o wymogi postawione przez Komisję Europejską, które polski rząd musi spełnić między innymi w zakresie gospodarowania wodami. Od nich zależy, czy samorządy dostaną pieniądze z Unii Europejskiej na dotację tak zwanych inwestycji wodnych.
Głównym problemem jest w tej kwestii przygotowanie prawa wodnego tak, by było zgodne z unijnym prawodawstwem. Zdaniem samorządowców nie idzie to tak szybko, jak powinno, a świadczyć ma o tym pismo, które dwa tygodnie temu Urząd Marszałkowski w Kielcach 9rozdysponowuje unijną kasę) otrzymał z Komisji Europejskiej oraz Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. – W nim poinformowano nas, że z tego powodu nie możemy nie możemy przekazać samorządom pieniędzy z Unii na wodne inwestycje – mówi Adam Jarubas, marszałek województwa.
To problem dla samorządów Radoszyc i Końskich. Pierwszy już rozpoczął budowę zbiornika wodnego, a drugi zaplanował na ten rok rozpoczęcie odnowy zalewu w Sielpi. W obu przypadkach prace mają być wykonane przy dużym wsparciu unijnym – odpowiednio 13 milionów złotych (całkowity koszt 15 milionów złotych) i prawie 25 milionów złotych (30 milionów złotych).
Ale Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, które odpowiada za przygotowanie prawa wodnego, by było zgodne z prawem unijnym, uspokaja. Pieniądze, które na razie wstrzymuje Komisja Europejska, mają zostać odblokowane. – Po pierwsze, przyjęto nową ustawę o prawie wodnym, która weszła w życie 1 stycznia 2018 roku. Po drugie, w postaci rozporządzeń Rady Ministrów zostały przyjęte aktualizacje planów gospodarowania wodami. Ocena dokumentów przez służby Komisji Europejskiej nie została jeszcze zakończona, ale obecnie nie ma przeciwwskazań do realizacji przedsięwzięć, które nie wpływają negatywnie na stan wód – informuje Michał Kania, dyrektor biura prasowego Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Ma to oznaczać, że – choć Komisja Europejska ma czas do końca czerwca na weryfikację wymogów – samorządowcy mogą spać spokojnie, bo pieniądze z Unii na inwestycje wodne nie są stracone.
- Lepiej późno niż wcale. Mam nadzieję, że działania przyniosą skutki i oby nie było to odwracanie kota ogonem. Szkoda, że członkowie Komisji Europejskiej musieli podjąć ostre metody, by zmobilizować rząd do pracy w tej sprawie. Najważniejsze jednak, by wszystko zakończyło się pozytywnie – komentuje Adam Jarubas.
Zobacz najpiękniejsze dziewczyny Studniówek 2018 w Świętokrzyskiem
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Gdyby nie odwaga pana Artura, ludzie by zginęli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?