- Zapowiedziałam uczniom, że obecność jest obowiązkowa, tak jak na prawdziwej maturze - przestrzegała Barbara Kasińska, dyrektor Zespołu Szkół numer 2 w Opatowie.
Wczoraj uczniowie z opatowskiego liceum Bartosza Głowackiego i Zespołu Szkół imienia Marii Skłodowskiej Curie w Ożarowie zmagali się z próbną maturą z języka polskiego. Dzisiaj uczniowie tych dwóch szkół i Zespołu Szkół numer 1 w Opatowie napiszą test z matematyki. - Mamy osiem klas trzecich, ponad dwustu maturzystów. Uczniów musieliśmy posadzić w kilku pomieszczeniach - zaznacza pani dyrektor.
Nie wszyscy uczniowie byli przejęci próbą przed prawdziwym egzaminem. Jedni mówili, że wynik w zasadzie się nie liczy, innych stresował fakt, iż oceny powędrują do dziennika. Choć byli i tacy, którzy nerwowo w palcach kręcili długopisem. Dla Marzeny Łuckiej z klasy 3 F próbna matura jest doskonałym wstępem do prawdziwej. - Mogę sprawdzić swoja wiedzę i zwrócić uwagę na to, czego jeszcze nie umiem - mówi licealistka. Choć twierdzi, że na ostateczny, maturalny wynik pracuje od trzech lat.
Aleksandra Lenard wczoraj była nieco przerażona, choć mówiła, że próbna matura jest doskonałym sprawdzianem wiedzy, a przede wszystkim namiastką prawdziwej, tylko tyle, że nie trzeba przychodzić w białej bluzce.
Barbara Kasińska próbną maturę chwali. - Oficjalny egzamin jest dla ucznia stresujący. Poprzez próbne sprawdziany przyzwyczaja się choćby nawet do arkuszy egzaminacyjnych. Uczniowie mają możliwość weryfikacji swojej wiedzy i ewentualnie zwrócenia uwagi na to, czego jeszcze nie opanowali. Cieszę się, że nasza szkoła przystąpiła do Świętokrzyskiej Próbnej Matury - mówi dyrektor Kasińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?