Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces byłego starosty opatowskiego Bogusława Włodarczyka. Zeznawał jeden ze świadków

Michał Kolera
Michał Kolera
Podczas środowej rozprawy.
Podczas środowej rozprawy. Michał Kolera
Przed Sądem Okręgowym w Kielcach odbyła się w środę kolejna rozprawa w procesie byłego starosty opatowskiego Bogusława Włodarczyka oraz dwóch innych osób.

Na ławie oskarżonych zasiada były starosta opatowski Bogusław Włodarczyk oraz dwie inne osoby. Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. Zarzuty dotyczą domniemanych przestępstw przy remoncie szpitala w Opatowie w latach 2013-2014. Oprócz niego oskarżone są także dwie inne osoby - były prezes spółki „Twoje Zdrowie – Lekarze Specjaliści” oraz była szefowa spółki "Top Medicus", podmiotu, który w pewnym momencie dzierżawił szpital.

Zeznawał kolejny świadek
W środę zeznawał jeden ze świadków, który doradzał przy budowie szpitala w Opatowie w latach 2012 - 2014.
- Moja rola była nieformalna. Nie brałem wynagrodzenia, parę razy dostałem jedynie zwrot kosztów podróży. Prezes spółki, którego znam wielu lat, poprosił mnie o pomoc, z uwagi na moje wykształcenie budowlane. Kiedyś zajmowałem się budową szpitala górniczego. Doradzałem w zakresie instalacji. Przeglądałem umowy z wykonawcami oraz uczestniczyłem w odprawach raz w tygodniu, później raz w miesiącu, wreszcie, z uwagi na brak czasu, moja aktywność ustała zupełnie - opowiadał świadek.

- Zaproponowałem, żeby zatrudnił kierowników robot oraz inspektorów nadzoru. Doradziłem, by zaczęto rozliczać pracę i organizować spotkania tygodniowe, tak zwane odprawy. Uważałem to za niezbędne do właściwej synchronizacji pracy. Zacząłem, kiedy kiedy roboty przy szpitalu już trwały. Ich stan zaawansowania określiłbym, jako mierny - powiedział.

- Na placu budowy widziałem kilkukrotnie starostę, który uczestniczył parokrotnie w radach budowy. Mogę powiedzieć, ze starosta włączał się w proces zarządzania, podpisywania umów, realizacji inwestycji. Raczej nie od strony technicznej, ale bardziej wtedy, kiedy była mowa o sprawach finansowych - mówił.

- Jedną z ostatnich rad budowy pamiętam. Wykonawcy chcieli pracować. Była mowa o przyszłości inwestycji, zakończenia prac, choć było do tego jeszcze daleko. Pojawił się temat poręczenia kredytu bankowego przez starostwo. Starosta zadeklarował, że poręczenie kredytu nastąpi. Powiedział to w trybie oznajmującym, bez stawiania warunków. W tamtym momencie deklaracja starosty usatysfakcjonowała wykonawców - relacjonował świadek.

- Byłem świadkiem rozmowy, w której uczestniczył prezes spółki, że taki kredyt będzie potrzebny - dodał.

- Później nie miałem kontaktu z tą inwestycją, aż do wezwania na policję w Opatowie i Katowicach, gdzie składałem wyjaśnienia. Nie byłem informowany, jak ta inwestycja się zakończyła i nie wiem tego do dzisiaj - mówił.

Przedsiębiorcy zdesperowani

Rozbudowa i remont szpitala w Opatowie odbywał się na początku ubiegłej dekady. Wokół inwestycji narosło wiele kontrowersji. W 2015 roku przedsiębiorcy zorganizowali protest przed siedzibą Urzędu Miasta i Gminy Opatów, bo, ich zdaniem, nie otrzymali oni zapłaty za prace, które wykonali przy remoncie lecznicy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejny skandal ze szpitalem w Opatowie. W piątek rano pikieta oburzonych przedsiębiorców

Jeden ze zdesperowanych przedsiębiorców zeznawał już w trakcie trwającego procesu byłego starosty opatowskiego.

- 4 milionów 200 tysięcy złotych nigdy nie otrzymaliśmy. Komornicy nas zlicytowali. Dobrze prosperująca firma podupadła. Życie rodzinne moje i mojego syna się rozleciało. Komornik zostawił mi 1000 złotych. Wszystkie moje działalności są zamknięte - relacjonował były przedsiębiorca podczas jednej z rozpraw.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejna rozprawa w procesie w sprawie remontu Szpitala Powiatowego w Opatowie

ZARZUTY W SPRAWIE SZPITALA

W sprawie szpitala na ławie oskarżonych zasiadają trzy osoby.

11 kwietnia 2018 roku prokurator przedstawił Bogusławowi Włodarczykowi zarzuty popełnienia 7 przestępstw związanych z pełnioną przez niego funkcją starosty, a w tym 4 dotyczących przekraczania uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i oszustw co do mienia znacznej wartości na szkodę 4 podmiotów gospodarczych wykonujących remont i rozbudowę szpitala opatowskiego w latach 2013-2014. Wartość wyłudzonych kwot co do poszczególnych zarzutów to odpowiednio w pierwszym przypadku blisko 5 milionów złotych, w drugim ponad 4 miliony złotych, w trzecim 3,6 miliona złotych, w czwartym ponad 1,9 miliona złotych, przy czym w tym przypadku doszło do usiłowania wyłudzenia kwotę 3,3 mln zł 5. Zarzut dotyczy oszustwa na szkodę jednej z pokrzywdzonych firm dokonanego w maju 2014 roku, to jest usiłowania na kwotę 40 000 złotych, a w tym dokonania na kwotę 25.000 złotych; pozostałe dwa zarzuty dotyczą września i października 2014 roku i są związane z przekraczaniem uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przy zawieraniu umów na sprzątanie pomieszczeń biurowych Starostwa w sytuacji, gdy podejrzany wiedział, iż zlecone prace wykonywały inne osoby i z poświadczeniem nieprawdy w dokumentach przesyłanych do ZUS w związku z tymi umowami.

Bogusław Włodarczyk nie przyznał się popełnienia zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia. Tytułem środka zapobiegawczego prokurator zastosował wobec niego zawieszenie w czynnościach służbowych Starosty Powiatowego w Opatowie.

5 kwietnia 2018 roku prokurator przedstawił Joannie Sz. dwa zarzuty związane z działaniem na szkodę spółki „Top Medicus” w Opatowie jako pełniącej funkcję prezesa zarządu spółki i podejmującej decyzje w jej imieniu. W przypadku pierwszego z tych czynów zarzut dotyczy zawarcia w dniu 31 lipca 2014 roku umowy wykupu wierzytelności na kwotę ponad 680 000 złotych, w przypadku drugiego wykupu wierzytelności w okresie od 19 maja 2015 roku do 26 czerwca 2015 roku w ramach 4 umów, łącznie na kwotę 6 milionów złotych. Wykup wierzytelności nastąpił od podmiotów, które dokonywały remontu i rozbudowy szpitala w Opatowie i były wierzycielami spółek „Twoje Zdrowie – Lekarze Specjaliści” w Katowicach oraz „Medical Stocks – Składy Medyczne” w Katowicach.
Podejrzana nie przyznała się do zarzucanych jej czynów, skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

16 kwietnia 2018 roku prokurator przedstawił Janowi G. 18 zarzutów oszustw i usiłowań oszustw, a w tym co do mienia znacznej wartości, na szkodę 4 podmiotów gospodarczych w kwocie łącznej blisko 14 mln zł i dodatkowo w kwocie ponad 1,5 mln zł co do oszustw, których usiłował dokonać. Wszystkie te zarzuty są związane z pracami remontowo-budowlanymi prowadzonymi w opatowskim szpitalu przez spółkę „Twoje Zdrowie – Lekarze Specjaliści” w Katowicach i „Medical Stocks – Składy Medyczne” w Katowicach, w których wyżej wymieniony był odpowiednio prezesem zarządu i członkiem zarządu, a w imieniu których zawierał umowy z oszukanymi podmiotami. Pokrzywdzone firmy to te same 4 podmioty gospodarcze, które zostały ujęte w zarzutach Bogusława W.

Jan G. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 50.000 zł, dozoru policji i zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu.

Zarzucane podejrzanym czyny są zagrożone karami do 10 lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie