Propozycja utworzenia parku na terenie Psich Górek nie wzbudza sprzeciwów

Najprawdopodobniej obie uwagi nie zostaną uwzględnione. - Państwo zainteresowani dokupieniem ziemi chcą budować a na tym terenie jest bezwzględny zakaz zabudowy, także ścieżka rowerowa zostanie w planowanym miejscu - mówi architekt.- Na uwagi, które mogą jeszcze nadejść pocztą czekam do końca tygodnia, potem raport przekażę prezydentowi. Projekt planu zagospodarowania przestrzennego będzie głosowany na październikowej sesji rady miasta.

Na rozstrzygnięcie czeka też sprawa ogrodzenia postawionego przez jedną z właścicielek wzdłuż ulicy Skalistej. Betonowe ogrodzenie szpeci to miejsce, ale właścicielka podkreśla, że ogrodziła swoją ziemię. Wydział architektury UM stwierdził, że ogrodzenie postawiono łamiąc przepisy i nakazano jego rozebranie. Kobieta odwołała się od tej decyzji do wyższej instancji. Obie strony czekają na rozstrzygnięcie.

Zgodnie z obietnicą prezydenta miasto zaproponowało tej samej osobie działki na zamianę. Ponieważ na terenie parku Psie Górki nie będzie można budować a prywatnie właściciel mieli takie oczekiwania wydział nieruchomości zaproponował im 8 działek w mieście. - Nie byliśmy w stanie zaoferować jednej działki o powierzchni blisko 4 ha a tyle mają państwo S. i ich wspólnicy - mówi Filip Pietrzyk dyrektor wydziału nieruchomości kieleckiego ratusza. Są to m.in. tereny przy ul. Kaznowskiego na osiedlu Ślichowice, przy Kochanowskiego obok pętli autobusowej, Witosa, Szajnowicza. Dyrektor przyznaje, że żadna z zaproponowanych lokalizacji nie ma planu zagospodarowania przestrzennego i za każdym razem trzeba występować o warunki zabudowy by dowiedzieć się czy budowanie na nich będzie możliwe. A to potrwa. Decyzja czy propozycje są satysfakcjonujące należy do właścicieli.