Przebudują niebezpieczne skrzyżowanie na starej "siódemce" w Skarżysku

W dodatku na krzyżówkę jadące od strony Końskich auta wypadały zza ostrego zakrętu. Drogowcy przekonywali, że wszystko zostało zrobione zgodnie ze sztuką. Pewnie tak, ale życie pokazało, że to kierowcy mieli rację. Na feralnym skrzyżowaniu regularnie dochodzi do poważnych wypadków. Byli ranni, szczęśliwie dotąd nikt nie zginął. Pisma policji i apele władz Skarżyska do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie dawały efektów. A groźnych zdarzeń nie ubywało. W sprawę zaangażowała się skarżyska posłanka Platformy Obywatelskiej Marzena Okła - Drewnowicz. Na specjalnej konferencji kilka miesięcy temu wraz z prezydentem Romanem Wojcieszkiem zapowiedziała starania o budowę ronda w miejsce skrzyżowania. Jak się okazało, były one skuteczne. - Po licznych rozmowach w ministerstwie transportu i Generalnej Dyrekcji tę inwestycję wprowadziliśmy na specjalną listę. Skrzyżowanie znalazło się na bardzo dalekim miejscu, bo pod uwagę brano między innymi liczbę śmiertelnych wypadków. Przy każdej okazji powtarzałam - zróbmy to, zanim ktoś zginie - opowiada posłanka. Kilka dni temu odbyło się kolejne spotkanie z udziałem drogowców i samorządowców, tym razem w kieleckim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dyrektor Ewa Sayor poinformowała, że inwestycja polegająca na przebudowie skrzyżowania ulic: Jana Pawła II i ul. Krakowskiej w Skarżysku-Kamiennej na rondo, została ujęta w planie wydatków Krajowego Funduszu Drogowego, przeznaczonych na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze w tym roku zostanie przygotowana dokumentacja techniczna i zostaną załatwione formalności. Rozpoczęcie przebudowy rozpocznie się w przyszłym roku.