Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcze kobiety świętokrzyskiego podają receptę na sukces

Iwona ROJEK
Ze swojego balkonu Krystyna Kielisz, burmistrz Opatowa ma widok na rynek, który zmodernizowała.
Ze swojego balkonu Krystyna Kielisz, burmistrz Opatowa ma widok na rynek, który zmodernizowała. Ł. Zarzycki
Wspólną cechą zwycięskich, przedsiębiorczych pań jest to, że wszystkie posiadają dobrych mężów i dzieci.

Zgodnie przyznały, że ciężko byłoby im do czegoś dojść, gdyby nie pomoc i wsparcie partnera, który był tolerancyjny i wziął na siebie część domowych obowiązków.

One miały z kolei motywację do działania, jaką stanowi udana rodzina. - Gdybym była sama, to odczuwałabym pustkę i chyba nie chciałoby mi się tak dużo pracować - przyznała prawniczka Anna Stoltz. - Bliscy zawsze dają nam siłę i szczęście.

STARAM SIĘ BYĆ SKUTECZNA

Krystyna Kielisz, burmistrz Opatowa wygrała plebiscyt i bardzo cieszy się ze zwycięstwa. Uważa, że spotkała się z sympatią czytelników z tego powodu, że jest komunikatywna, otwarta i skuteczna. - Choć czasem za bardzo ufam ludziom i oni to wykorzystują, to ciężko jest mi być inną, skoro mam taki charakter - podsumowuje. Pokonywania problemów nauczyło ją życie. - Mama owdowiała, gdy byłam 8 letnią dziewczynką, musiała sama wychowywać czwórkę dzieci, zaraziła mnie odwagą i zaradnością - zdradza. - Gdy stawiam sobie cele, to wiem, że muszę je zrealizować.

Krystyna i Adam Wieczorkowie uzupełniają się w życiu osobistym i pracy. Każdy dzień to ciężka praca na rzecz ludzi, w sklepie i w firmie transportow
Krystyna i Adam Wieczorkowie uzupełniają się w życiu osobistym i pracy. Każdy dzień to ciężka praca na rzecz ludzi, w sklepie i w firmie transportowej. Ł. Zarzycki

Anna i Maciej Stoltzowie, prawnicy z wykształcenia uważają, że w małżeństwie trzeba się wspierać. Razem prowadzą gospodarstwo agroturystyczne Maciejówka, mają 20 koni hodowlanych.
(fot. Ł. Zarzycki)

Krystyna Kielisz mieszka bardzo blisko rynku i jak idzie codziennie do pracy, po drodze zatrzymuje ją mnóstwo mieszkańców i opowiadają o swoich bolączkach. - Ludziom najbardziej doskwiera brak pracy i mieszkania, nie wszystkim mogę pomóc, ale robię, co w mojej mocy - zapewnia. - Za największe swoje osiągnięcia uważam modernizację opatowskiego rynku, remonty szkół, odnowienia wodociągu zanieczyszczonego żelazem, w planach mam zajęcie się drogami, budową wodociągów, poprawą oświetlenia - wymienia. Dodaje, że tak bardzo angażuje się w to, co robi, że nawet, jak jedzie na przejażdżkę rowerową z mężem, to często zatrzymuje się i rozmawia z mieszkańcami sołectw o tym, co ich boli. Ciężko jest jej się oderwać od pracy.

Pani burmistrz raz w tygodniu cieszy się towarzystwem syna Filipa, który już opuścił dom, mieszka i pracuje w Kielcach, jako główny specjalista w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Kielcach. Z mężem Wojciechem, dyrektorem Szpitala Powiatowego w Opatowie łączy ją zamiłowanie do sportu. Dla poprawienia kondycji, jej udaje się pójść na areobic, mąż czasem odwiedza siłownię. Pani burmistrz przyznaje, że ma marzenia osobiste i zawodowe. - Może mój syn się ożeni i doczekam się wnuczki - śmieje się. - Na pewno będę zwariowaną babcią. - A w pracy chciałabym nadal ułatwiać życie moim mieszkańcom i przyczyniać się do rozwoju Opatowa i okolic.

KOCHAM SWOJA PRACĘ

Anna Stoltz, radca prawny z Ożarowa, która zajęła drugie miejsce wśród najbardziej przedsiębiorczych pań jest kobietą niesamowicie zajętą i energiczną. Mimo, że w kancelarii czeka na nią mnóstwo klientów, to jedzie z nami do gospodarstwa agroturystycznego Maciejówka w Śródborzu, które prowadzi razem z mężem Maciejem. Oboje od lat osiągają powodzenie w przeróżnych dziedzinach. Skończyli prawo, ale tylko Anna pozostała wierna wyuczonej profesji.

Mąż hoduje konie, ma pszczoły, jest właścicielem firmy zajmującej się obrotem paliw, ale też prezesuje zarządowi firmy DisExpo. Podkreśla, że jest kobietą spełnioną, bo zrealizowała wszystkie swoje cele. - Mam dwoje wspaniałych dzieci Kasię i Seweryna, którzy też skończyli studia prawnicze, troje wnuków, 2,5 letniego Daniela, 2 letnią Wiktorię i 3 miesięcznego Filipa, które kocham ogromną miłością, wspierającego mnie męża i pracę, za którą przepadam - cieszy się. - Swój zawód wybrałam w siódmej klasie podstawówki i gdybym miała wybierać jeszcze raz zdecydowałbym się na bycie prawnikiem, bo ta profesja bardzo pasuje do mojego charakteru. Syn mieszka na razie z rodziną w Anglii, często ich odwiedzam, właśnie najbliższe święta spędzimy u niego. Cały tydzień ciężko pracujemy, ale w weekendy gościmy córkę z rodziną na śniadaniu i obiedzie, lubimy pojechać bryczką w pola, albo porozmawiać z przyjaciółmi przy grilu.

Krystyna i Adam Wieczorkowie uzupełniają się w życiu osobistym i pracy. Każdy dzień to ciężka praca na rzecz ludzi, w sklepie i w firmie transportowej.
(fot. Ł. Zarzycki)

Anna Stoltz mówi, że nie wyobraża sobie życia bez pracy i bez realizowania swoich pasji. - Moją wielką miłością są kwiaty, posadziłam w ogrodzie 3 tysiące tulipanów, a w domu mam mnóstwo pięknych palm - prezentuje je z przyjemnością. Za największą swoją zaletę uważa żywotność, ma ją po mamie, szybkość w podejmowaniu decyzji i znakomite zorganizowanie. Mówi, że gdy wychodzą, małżonek nigdy na nią nie czeka, ani minuty. Przyznaje szczerze, że czasami bywa wybuchowa, ale w pracy potrafi się opanować, zwykle wyładowuje swoje emocje na mężu, a on ze spokojem je znosi. Ma świadomości, że sprawia wrażenie niedostępnej i zasadniczej, ale jest sympatyczna i życzliwa.

Znajduje jeszcze czas na działalność w Stowarzyszeniu Prywatnych Przedsiębiorców, które z kolegami założyła i na taniec, który wręcz uwielbia. - Trzeba umieć cieszyć się życiem, pomagając drugim - podaje swoje motto.

ZARADNOŚĆ TO PODSTAWA

Krystyna Wieczorek, zdobywczyni trzeciego miejsca, przewodnicząca rady miasta w Ożarowie, działaczka Polskiego Stronnictwa Ludowego mieszka razem z rodziną, mężem Adamem, synem Marcinem i jego żoną w Sobótce. Tu prowadzi sklep spożywczy, a mąż firmę transportową materiałów sypkich, współpracują z cementownią, wspólnie zajmują się też gospodarstwem rolnym. Drugi syn z rodziną, dwoma synami 7 letnim Olafem i 3 letnim Leonem zamieszkał w Ostrowcu Świętokrzyskim, ale i tak codziennie bywa w Ożarowie, gdzie ma własny sklep.

Synowa Marta, właścicielka salonu fryzjerskiego w Skarżysku też była nominowana do nagrody kobiety przedsiębiorczej. Z kolei drugi jej syn, Marcin pomaga mężowi w prowadzeniu firmy, jest świetnym mechanikiem samochodowym. Jego żona Iwona pracuje w prokuraturze. Pani Krystyna cieszy się, że świetnie dogaduje się z synowymi, bo po prostu bardzo ceni kobiety. Jest przekonana, że zaradność ma we krwi, odziedziczyła ją po tacie, też działał w Polskim Stronnictwie Ludowym.

Chociaż z wykształcenia jest ogrodnikiem, to wychodzi jej wszystko, czego się dotknie. Przyznaje, że wielkim wzorcem była dla niej mama. - Nauczyła mnie pracowitości i radzenia sobie z problemami. Właściwie oboje z mężem zaczynaliśmy tak, jak to mówi się w Ameryce, od pucybuta do milionera, choć milionerami nie jesteśmy - śmieje się. Pan Adam wspomina, że interes zaczął od kupna jednego starego samochodu, teraz ma 15 tirów podróżujących po całej Polsce. Żona dodaje, że kiedy przeprowadzili się z Ożarowa na wieś do Sobótki miała w sobie wielką chęć do działania i robienia czegoś dla społeczeństwa.

Do największych swoich zalet zalicza to, że jest uparta i konsekwentna. - Jak założyłam sklep to sama prowadziłam księgowość, pomagam też mężowi w sprawach rachunkowych - wylicza. - Moją wadą może być to, że nie umiem piec placków i nieskutecznie rzucam palenie, ale obiad zawsze na stole jest, mimo moich licznych obowiązków. Mąż Adam umie tylko schabowego usmażyć, więc przygotowywanie posiłków jest na mojej głowie. Mogę poszczycić się tym, że zdobyłam pieniądze na renowację zabytkowego kościoła, na remont rowów melioracyjnych, mamy w planie zrobienie boiska przy remizie, zakup nowego wozu strażackiego, budowę chodników.

Krystyna Wieczorek ma na swoim koncie mnóstwo osiągnięć. Zorganizowała niepubliczne przedszkole, dożywianie dla najuboższych, które prowadzi w swoim sklepie, każdego dnia pomaga ludziom wypełniać pity, pisać podania do sądów i rozwiązywać inne kłopoty. A mąż z synami, chociaż początkowo buntowali się przeciwko takiej jej aktywności, to teraz są z niej dumni. Jest zwariowaną babcią na punkcie swoich wnuków. - A mąż też musi mnie kochać, bo gdzie by drugą taką kobietę, znalazł - podsumowuje. Przecież to kobiety motywują mężczyzn do życia i do działania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie