Zaniepokojeni o swe pieniądze zgłaszają się do stróżów prawa. Na razie wiadomo o 250 tysiącach złotych, suma może być jednak znacznie wyższa. Trwają poszukiwania mężczyzny.
- Mogę jedynie potwierdzić, że wydział przestępczości gospodarczej kieleckiej policji, zajmuje się sprawą dotyczącą właściciela jednego z kantorów wymiany walut w centrum miasta - mówi zdawkowo Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji
- Sprawa nie jest jeszcze u nas zarejestrowana. Chodzi o duże pieniądze. Policjanci ciężko pracują, więc jest zbyt wcześnie, by mówić na ten temat - usłyszeliśmy w czwartek w kieleckiej prokuraturze.
Do czwartkowego popołudnia do kieleckich stróżów prawa zgłosiły się trzy osoby zaniepokojone tym, że zniknął człowiek, któremu powierzyły gotówkę. Podobno miała to być pożyczka na rozwój interesu.
- Na razie mowa jest o 250 tysiącach złotych, nie wykluczamy jednak, że mężczyźnie, z którym kontaktu nie ma od ostatniego poniedziałku, pieniądze mogło pożyczyć więcej osób. Docieramy do nich - przyznają policjanci.
Według radia RMF FM kwota pożyczona przez 34-latka może sięgać nawet kilku milionów złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?