– Zaczynamy od zajęć na hali. Podejrzewam, że będziemy na niej trenować aż do końca lutego, chyba że zima będzie łagodna – mówi Marcin Karpiński, trener Victorii Pińczów.
Szkoleniowiec na razie nie wie, z kim jego drużyna zagra pierwszy sparing. – Bo jeszcze jest na to czas. Chcemy natomiast zorganizować w lutym turniej na hali i zaprosić trzy zespoły. Po to, by zawodniczki miały ciekawy przerywnik podczas przygotowań do rundy wiosennej – dodaje.
ZOBACZ TAKŻE: Kolędowanie w Kielcach