Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeszczep to drugie życie

Beata ALUKIEWICZ [email protected]
Ponad 85 procent mieszkańców województwa nie nosi przy sobie zgody na pobranie narządów w przypadku swojej śmierci.
Ponad 85 procent mieszkańców województwa nie nosi przy sobie zgody na pobranie narządów w przypadku swojej śmierci.
W naszym regionie trwa - jedyny taki w Polsce, zainicjowany przez wojewodę Bożentynę Pałkę-Korubę - program autorski "Przeszczep, to drugie życie", który ma na celu przybliżyć ideę transplantacji.

W ramach tej kampanii planuje się między innymi rozmowy z młodymi ludźmi, lekcje o transplantacji, przekonanie, jak ważne jest noszenie przy sobie tak zwanego oświadczenia woli, czyli pisemnej zgody na pobranie narządów w przypadku swojej śmierci.

NIE NOSZĄ OŚWIADCZEŃ

"Echo Dnia", które jest jednym z medialnych partnerów akcji, przeprowadziło internetową sondę wśród swoich czytelników zadając pytanie: czy nosisz przy sobie oświadczenie woli, czyli zgodę na pobranie organów? W sondzie wzięło udział 891 respondentów. Wyniki nie są optymistyczne: aż 85,9 procent internautów przyznało, że "nie", a zaledwie 14,1, że "tak".

- Dla nas, lekarzy, ale przede wszystkim dla potencjalnych biorców, czyli ciężko chorych, umierających ludzi, to nie jest dobra wiadomość - mówi Igor Szydłowski, konsultant do spraw pobierania organów w szpital wojewódzkim w Kielcach. - To poważna przeszkoda w możliwości pobrania narządów. Pierwsze pytanie, jakie zadajemy rodzinie zmarłego, który mógłby zostać dawcą, brzmi bowiem: czy mąż (żona, syn, córka) za życia nie wyrażali sprzeciwu. Najbliżsi zazwyczaj tego nie wiedzą, na wszelki wypadek jednak zgody nie udzielają. Gdyby zmarły miał oświadczenie, sytuacja przedstawiałaby się inaczej.

OSTATNIA WOLA

Igor Szydłowski podkreśla też, że posiadanie oświadczenia byłoby dla rodziny, która przecież jest w szoku, bardzo wyraźnym sygnałem, prośbą o spełnienie ostatniej woli ukochanej osoby. W jakiś sposób mogłoby ukoić ból po stracie.
- Organy najczęściej pobiera się od osób młodych, zdrowych, których śmierć była całkiem niespodziewana - tłumaczy Igor Szydłowski. - A młodzi nie myślą, nie rozmawiają o śmierci, tym bardziej więc nie zastanawiają się nad sensem noszenia oświadczeń, choć nawet w duchu ideę transplantacji popierali. Dlatego mam nadzieję, że akcja "Przeszczep, to drugie życie" sprawi, iż za kilka miesięcy wynik identycznej sondy będzie odwrotny: ponad 80 procent powie "tak", a tylko 10 "nie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie