30 strażaków walczyło z pożarem, jaki wybuchł w niedzielę, 10 kwietnia w podkieleckim Górnie. Jak się okazało, dom od dziesięciu lat budowała mieszkanka Bielin, Anna Kopacz, która marzyła, że wreszcie uda jej się wykończyć budynek i wprowadzić z dwoma synami i partnerem.
- Do wymiany jest cały dach, okna, ocieplenie budynku, spaliły się także wszystkie materiały, które trzymaliśmy na strychu - panele i płytki, które dopiero mieliśmy położyć. Dla mnie to jakaś tragedia
- mówiła pani Anna i wyjaśniała, że pożar rozpoczął się od przewodu kominowego.
Załamany cała sytuacją jest także syn pani Ani, Ignaś.
- Chciałem mieć na strychu pokój, a teraz wszystko się spaliło
- wyznał w rozmowie z "Echem Dnia".
Już wiadomo, że straty są bardzo duże, ale pani Ania nie zostanie z tym wszystkim sama. Na portalu zrzutka.pl ruszyła zbiórka z której dochód zostanie przeznaczony na odbudowę jej domu. Aby pomóc kliknij w link i wpłać dowolną kwotę
Odbudowa domu spalonego w Górnie. Pomóżmy pani Ani i jej rodzinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?