Przyczyny powstawania zapadlisk na kieleckich ulicach. Złe wykonanie a nie geologia

Utworzyły się na ulicach Krakowskiej i Targowej, we wtorek na Warszawskiej. Jakie są przyczyny? Geolodzy są zgodni: - To kwestia jakości wykonania dróg - mówią.

Zapadlisko pod lewym pasem ruchu północnej jezdni ulicy Krakowskiej, przy moście na Silnicy, utworzyło się pod koniec zeszłego tygodnia. W poniedziałek zapadł się asfalt i utworzył sporych rozmiarów dziurę na ulicy Targowej, a we wtorek obniżył się poziom nawierzchni na ulicy Warszawskiej, tuż przy skrzyżowaniu z aleją IX wieków Kielc. Drogowcy mieli pełne ręce roboty, podobnie jak i pracownicy Wodociągów Kieleckich, bo we wszystkich przypadkach w grę wchodził wypłukany przez wodę grunt pod nawierzchnią jezdni.

Czy przyczyny związane są zatem z geologią? A może to kwestia słabej jakości budowy dróg?

Jeden z kieleckich geologów dobrze znający sprawy związane z budowaniem dróg podkreśla, że są dwie przyczyny powstawania zapadlisk. - Pierwsza, to awaria sieci wodociągowej. Woda wylewa się i wypłukuje fragmenty gruntu pod jezdnią, po czym asfalt się zapada. Drugą jest niedostateczne zagęszczenie podsypki piaszczystej w konstrukcji jezdni, co sprzyja powstawaniu zagłębień. A czasem bywa i tak, że obydwie przyczyny występują jednocześnie - wyjaśnia. - I to właśnie one moim zdaniem spowodowały zapadliska. Choć gdyby zagęszczenie gruntu było odpowiednie, to woda wcale nie musiałaby wyrządzić pod asfaltem dużego spustoszenia - dodaje.

Anna Kosek, geolog z referatu gospodarki wodno-ściekowej i geologii w wydziale środowiska i usług komunalnych kieleckiego Urzędu Miasta: - Nie sądzę jednak, żeby przyczynami zapadliska były grunty, na których leży miasto. Tłumaczyłabym to jakością budowy. Bo jeżeli nie będzie nawiezionej odpowiedniej ilości materiałów pod nawierzchnię asfaltową, to wypłukanie może nastąpić szybko - uważa Anna Kosek.

Wracając do powstałych zapadlisk, odpowiednie służby już się nimi zajęły. To na ulicy Targowej we wtorek rano zostało naprawione - przyczynił się do niego stary, nieużywany kanał kanalizacji sanitarnej z 1949 roku. Tego samego dnia trwały prace przy usuwaniu zagłębienia na ulicy Warszawskiej. - Jego przyczyną była uszkodzona kanalizacja deszczowa. Drogowcy zajęli się usunięciem wady, zagęszczeniem gruntu i położeniem nowego asfaltu - oznajmia Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

Jeśli chodzi o ulicę Krakowską nie ma na razie żadnych ustaleń co począć z zapadliskiem i kiedy zostaną otwarte oba pasma drogi.