Przyjaciele szukali szpiku dla chorej nauczycielki z Masłowa (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Ta ciężka choroba układu krwiotwórczego objawia się zmianami w szpiku. W przypadku pani Basi terapia nie przyniosła efektów, lekarze zalecili przeszczep. Przyjaciele nauczycielki nie mogli czekać z założonymi rękami. Zorganizowali akcję poszukiwania dawcy, a o pomoc poprosili Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach.

RAZEM MOŻNA WIĘCEJ

Córka chorej nauczycielki, Kinga także wzięła udział w akcji. - Mama jest bardzo wdzięczna wszystkim, którzy przyszli - mówiła.
(fot. Dawid Łukasik)

Koledzy ze szkoły podstawowej w Masłowie I wraz z dyrekcją rozpromowali wydarzenie tak skutecznie, że drzwi do szkolnego holu niemal się nie zamykały. Większość osób chcących oddać próbkę do badania to znajomi Barbary Słoń, byli jednak i tacy, którzy przyszli pomóc, choć nie znali nauczycielki. Wiedzieli jednak, że rejestrując się w bazie dawców, mogą uratować życie komuś innemu.

Choć znaleźć genetycznego bliźniaka jest niezwykle trudno, znajomi chorej są dobrej myśli. - Trzeba mieć nadzieję. Zjawiło się wiele osób i za to jesteśmy wdzięczni - mówiła współorganizatorka akcji i koleżanka z pracy pani Basi, Kinga Chwastek, która cały czas czuwała nad prawidłowym przebiegiem rejestracji.

KAŻDY MOŻE POMÓC

W szkole była także córka chorej nauczycielki, Kinga, która w imieniu mamy dziękowała przybyłym. - Mama jest bardzo wdzięczna za to, że tak dużo osób nie pozostało obojętnych i chce jej pomóc - mówiła dziewczyna. Sama także zarejestrowała się w bazie dawców szpiku.

Choć akcja była jednorazowa każdy, kto chciałby pomóc Barbarze Słoń, wciąż może to zrobić. Wystarczy przyjść do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ulicy Jagiellońskiej 66 w Kielcach i oddać próbkę krwi do badania. Im więcej osób znajdzie się w bazie dawców, tym większe szanse na uratowanie czyjegoś życia.

Informacji na temat chorej nauczycielki z Masłowa można szukać na stronie www.pomagambasi.glt.pl.