Starosta sandomierski Marcin Piwnik ocenia, że szkody po wiosennych przymrozkach są znaczne. - Na najniżej położonych terenach, głównie nad Wisłą, temperatura w okresie kwitnienia spadła nawet do minus 10 stopni. Największe spustoszenie jest w sadach brzoskwiniowych, morelowych i wiśniowych, głównie w gminach przylegających do Wisły - Łoniów, Koprzywnica, Dwikozy, Zawichost - relacjonuje starosta.
Poważne starty są także w sadach położonych w powiecie opatowskim - w gminach Ożarów i Tarłów.
Rolnicy szkody zgłaszają do urzędów gmin, wójtowie czy burmistrzowie do wojewody, który powołuje komisje do szacowania szkód. Były obawy co do funkcjonowania tych komisji w okresie pandemii koronawirusa. Jak się okazuje, problemów być nie powinno.
- Przypominam, że termin zgłaszania szkód z tytułów przymrozków upływa 4 maja. Oczywiście, mimo pandemii koronawirusa powołamy komisje szacujące szkody - mówi wicewojewoda Rafał Nowak.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?